Mieszkam w Częstochowie, zatem, jak się domyślacie, codziennie spotykam grupki pielgrzymów. Najczęściej to osoby starsze, ale nie jest to regułą. Oczywiście nie mam nic przeciwko religii, modlitwie czy odwiedzaniu miejsc kultu – ale ostatnio przytrafiła mi się sytuacja, która zmieniła nieco patrzenie na tego typu ludzi.
Szłam przez park w pobliżu Jasnej Góry, dookoła tłumy ludzi zmierzających na mszę (ja akurat wybierałam się z wizytą do koleżanki). Nagle spostrzegłam dziwne zbiegowisko, więc podeszłam zobaczyć, co się stało.
Moim oczom ukazał się widok następujący – otóż młody (na oko dwudziestopięcioletni) chłopak leżał nieprzytomny na ziemi, wokół stała kilkunastoosobowa grupka i totalnie nikt nie rzucił się na pomoc. –Pewnie pijany albo po narkotykach, zobaczcie jego tatuaże- powiedziała starsza kobieta. Druga natomiast dorzuciła i pięć groszy od siebie – Nie ma co, jeszcze się czymś zarazimy, niech ktoś zadzwoni po pogotowie, oni się nim zajmą.
Nie pisze tego po to, żeby się chwalić, ale byłam jedyną osobą, która zareagowała. Okazało się, że chłopak miał atak padaczkowy – położyłam go zatem w pozycji bezpiecznej, zabezpieczając na tyle, aby nie groziło mu uduszenie czy jakiekolwiek inne niebezpieczeństwo. Poczekałam też na przyjazd karetki.
Tak naprawdę nie zrobiłam nic specjalnego – według mnie na takich właśnie zachowaniach opiera się nasze społeczeństwo. Zastanawia mnie jednak postawa tych gapiów, którzy przyjechali na Jasną Górę odprawiać modły i nie zrobili zupełnie nic, aby pomóc człowiekowi w potrzebie i to tylko dlatego, że jego ciało pokryte było tatuażami. Wstyd mi za te kobiety, naprawdę…
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04