Mój ukochany pies od kilku miesięcy choruje. Początkowo myślałam, że to nic poważnego, jednak weterynarz nie pozostawia złudzeń – Benkowi pozostało już według niego niewiele czasu. Psisko ma dwanaście lat i od tylu właśnie jest moim towarzyszem.
Iryna Kalchenko @ 123rf.com
Widzę, że cierpi coraz bardziej, bywają takie dni, kiedy nie ma już siły podnieść się z legowiska. Wczoraj weterynarz zaproponował mi jego uśpienie. Tłumaczył, że zwierzę się męczy, a gdy w humanitarny sposób dostanie zastrzyk, odejdzie spokojnie.
Z jednej strony wiem, że to prawda, ale czy nie jest tak, że może się okazać, że nagle pojawi się jakiś lek, dzięki któremu Benek będzie żył jeszcze przez kilka lat? Być może się łudzę, ale naprawdę bardzo przywiązałam się do tego psiska.
Weterynarz powiedział, żebym przemyślała całą sprawę, a ja siedzę i płaczę. Z jednej strony muszę patrzeć na cierpienie i ból mojego ukochanego zwierzaka, ale z drugiej – kto mi dał prawo do decydowania o tym, kiedy ma się skończyć jego życie? Co robić?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04