Zawsze ubierałam się raczej na sportowo, wygodne trampki albo adidasy, do tego koszulka i dżinsy albo krótkie spodenki. Taki mam styl. Niedawno poznałam pewnego chłopaka, dobrze nam się układa.
On jednak ciągle namawia mnie na to, żebym chodziła w spódnicach i sukienkach, najlepiej krótkich. Powtarza mi, że jestem przecież piękna i mam cudowną figurę (rzeczywiście jestem ze swojego ciała zadowolona) i że powinnam jak najczęściej podkreślać to strojem.
Ale kurczę, te wszystkie romantyczne czy ultrakobiece sukienki to zdecydowanie nie moja bajka, nawet nie umiem zbyt dobrze chodzić na obcasach. Poza tą jedną sytuacją nigdy nie zwracał mi na nic uwagi, zawsze powtarza, że jestem dla niego najpiękniejszą kobietą na świecie – nawet gdybym założyła na siebie worek pokutny.
Mówiłam mu już wiele razy, że mam styl taki, jaki mam i że powinien to zaakceptować. Powiedział jednak, że byłoby mu bardzo miło, gdybym przynajmniej raz na jakiś czas założyła coś bardziej kobiecego. Myślicie, że powinnam ulec i kupić sobie ze dwie czy trzy sukienki i czasami je zakładać czy jednak nie rezygnować ze swojego stylu, a on powinien po prostu go zaakceptować, skoro jesteśmy razem? Przyznam, że mam trochę mętlik w głowie.
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04