Odkąd urodziła się nasza córeczka, właściwie nigdzie z mężem nie wychodziliśmy, woleliśmy poświęcić czas naszemu dziecku. Teraz mała skończyła dwa lata, dobrze się rozwija, jest bardzo wesoła i towarzyska. Pomyśleliśmy sobie więc, że chcielibyśmy pójść na „randkę”, pojechać w takie piękne miejsce położone 50 kilometrów od naszego miejsca zamieszkania i zostać tam na jedną noc.
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Córeczką zaopiekowałaby się wtedy moja siostra, która ma z małą bardzo dobry kontakt (jest jej matką chrzestną, bardzo często u nas bywa). Niestety wczoraj powiedzieliśmy o naszych planach teściowej.
Matka mojego męża jest osobą bardzo zasadniczą i krytyczną, zawsze ma własne zdanie i ciężko ją do czegokolwiek przekonać. Usłyszeliśmy więc, że jesteśmy skrajnie nieodpowiedzialni, że nie po to fundowaliśmy sobie dziecko, żeby teraz inni mieli się nim zajmować, kiedy my chcemy urządzać sobie randeczki jak jakieś małolaty – użyła mniej więcej takich słów.
Zrobiło mi się bardzo przykro, mąż co prawda próbował obrócić wszystko w żart, ale nie bardzo mu się to udało – zresztą prawda jest taka, że do jego matki niestety zawsze należy ostatnie słowo, już dawno to zauważyłam. Czy naprawdę fakt, że chcemy spędzić we dwoje jedną noc (a nasza córka zostanie w domu z ukochaną ciocią) to jakaś zbrodnia?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04