Spotykam się z Marcelem od paru miesięcy. Owszem, na początku nie była to z mojej strony jakaś wielka miłość, nie ukrywam jednak, że coś mnie do niego ciągnęło. Zachowywaliśmy się jak para, jednak żadnych poważniejszych słów czy deklaracji nie było. W końcu któregoś dnia zebrałam się na odwagę i postanowiłam wyznać mu, co czuję.
Iryna Kalchenko @ 123rf.com
Powiedziałam, że go kocham, że chcę, abyśmy widywali się częściej, że jest dla mnie kimś naprawdę wyjątkowym. –Jeśli nie chcesz się angażować, powiedz mi to teraz, zrozumiem. On jednak odpowiedział, że też nie jestem dla niego tylko zwykłą koleżanką, będziemy widywać się częściej. Nie powiedział jednak, że mnie kocha. Ale i tak ta deklaracja bardzo mnie uspokoiła.
Po tym wszystkim jednak nie widzieliśmy się ani razu, a minęły już dwa tygodnie. Owszem, pisze do mnie smsy, godzinami rozmawiamy na Facebooku, ale za każdym razem, kiedy mamy się zobaczyć, pisze mi, że coś mu wypadło albo że ma mnóstwo pracy.
Nie mamy piętnastu lat (ja 22, on 25), faktycznie musi dużo pracować, ale nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć. Wiem, że jego obowiązkami można byłoby spokojnie obdzielić trzy osoby, ale z drugiej strony może przestraszyło go to moje wyznanie i w ten sposób się wycofuje? Co zrobić? Porozmawiać z nim poważnie czy udawać, że nic się nie stało?
A może zerwać kontakt na jakiś czas i zobaczyć, jak on się będzie zachowywał? Naprawdę mi na nim zależy i chciałabym, żeby ta znajomość przerodziła się w coś więcej…
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04