Wiem, że ludzie rzadko przyznają się do tego, ale co mi szkodzi? Jestem osobą chorobliwie, bezgranicznie zazdrosną i nie potrafię kompletnie sobie z tym poradzić. I niestety widzę, że to niszczy mój związek.
pat138241 @ 123rf.com
Tak naprawdę, gdybym spojrzała na to obiektywnie, wiem, że mój Adam nigdy nie dał mi powodów do zazdrości, jestem dla niego najważniejsza, jedyna, najpiękniejsza. Ale to jest po prostu silniejsze ode mnie.
Ciągle sprawdzam jego telefon i komputer, gdy jest w pracy kwadrans później niż zwykle, wymyślam sobie w głowie jakieś dziwne scenariusze (że na pewno z kimś się spotkał i być może nawet doszło do zbliżenia). Kiedy on tylko spojrzy przelotnie na inną kobietę, chociażby kasjerkę w sklepie, robi mi się gorąco z nerwów. Gdy widzę, że dzwonił do niego ktoś z numeru, którego nie znam, bardzo często wydzwaniam z prywatnego, by sprawdzić, czy to nie jakaś kochanka.
Nie mogę po prostu znieść myśli, że on może mnie kiedyś zostawić, że spodoba mu się pod jakimkolwiek względem inna kobieta, że ktoś go zainteresuje, uwiedzie. Zdaję sobie też sprawę z tego, że to wszystko pewnie wynika z mojego niskiego poczucia własnej wartości i faktu, że pochodzę z dość nieciekawej rodziny, bo rodzice zamiast mówić mi, że są ze mnie dumni, woleli powiedzieć, że mam im skoczyć po piwo.
On póki co jest w stosunku do mnie dość pobłażliwy, ale widzę, że boli go to, że wymyślam jakieś chore scenariusze zamiast po prostu skupić się na tym, by było nam dobrze. Jak się od tego uwolnić?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04