Zawsze ogromną wagę przywiązywałam do swojego wyglądu. Gdy tylko na twarzy pojawiała mi się jakaś krostka, robiłam z tego wręcz tragedię. Nawet po bułki wychodziłam w pełnym makijażu, nie wyobrażałam sobie chodzenia po ulicy w choćby lekko wygniecionej bluzce. Tak, pod tym względem byłam perfekcjonistką.
Zdarzało się, że spędzałam godzinę przed wyjściem z domu, starając się dobrać idealnie bluzkę do spódnicy. Wszystko zmieniło się, gdy uległam wypadkowi…
Nie chcę Was wtajemniczać w szczegóły – bo i sama chciałabym móc kiedyś o tym zapomnieć. Jest to zapewne niemożliwe, bo trzydzieści procent mojego ciała pokrywają teraz blizny. Może nie wyglądam jak monstrum, ale do dawnego wyglądu naprawdę mi daleko. Po wypadku przeżyłam kilka miesięcy koszmaru. Okropny ból, zdzieranie opatrunków razem ze skórą, przeszczepy i rekonwalescencja po nich. I wiecie, co? Wtedy właśnie uzmysłowiłam sobie, że wygląd wcale nie jest najważniejszy. Owszem, należy dbać o siebie, ale po co przesadzać?
Dziś doszłam już do siebie po tym wszystkim. Niedawno poznałam faceta, który akceptuje mnie taką, jaką jestem, nawet z moimi bliznami na ciele. Cieszę się, że żyję, bo wszystko mogło skończyć się naprawdę tragicznie. I korzystam z każdego dnia, zamiast godzinami stać przed lustrem!
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04