Od zawsze byłam okrągła, pyzata. Największa i najgrubsza w klasie, tak naprawdę chyba się do tego przyzwyczaiłam i wiedziałam, że taki jest mój los. Wszystko zaczęło zmieniać się, kiedy poszłam na studia, ważyłam wtedy 114 kilogramów i przy moich szczupłych i zgrabnych koleżankach wyglądałam jak jakiś morświn. Podobał mi się pewien chłopak z mojej grupy, ale wiedziałam, że nie mam u niego najmniejszych nawet szans.
Kathawut Rueansai @ 123rf.com
Pamiętam dokładnie ten dzień, był pierwszy marca, przygoda powoli budziła się do życia, a ja…siedziałam na kanapie z paczką chipsów XXL i laptopem. I nagle pomyślałam: Cholera, Sylwia, jeśli tak dalej pójdzie, za dziesięć lat będziesz miała problemy z tym, żeby dojść do toalety! O był jakiś przełomowy moment. Nie wiem, co we mnie wstąpiło, ale to było bardzo sine. Postanowiłam, że nie będę stosować żadnej idiotycznej diety cud, a tylko wykluczę słodycze i fast foody i zacznę się ruszać. Tylko – to tak naprawdę nieodpowiednie słowo, dla mnie – grubaski, było to ogromne wyzwanie. Ale przecież marzenia są po to, by wprowadzać je w życie, a ja marzyłam o tym, żeby wyglądać pięknie i zgrabnie, normalnie, żeby móc włożyć kostium kąpielowy i nie wstydzić się iść na kąpielisko.
Od tamtego pierwszego marca minęły prawie dwa lata. Dziś…no cóż…moja waga wynosi 66-67 kilogramów, nie jestem chudzielcem (wzrost 160 cm), a normalną kobietą. Zaraz z pracy wróci mój narzeczony (!), więc idę przygotować nam jakiś zdrowy, pełnowartościowy posiłek. Chyba będzie to pierś kurczaka przygotowana w piekarniku, do tego kasza, surówki i świeżo wyciskany sok. Moja historia zrzucenia kilogramów powinna dać nadzieję innym. Bo chcieć to móc!
lzflzf @ 123rf.com
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04