Bardzo wcześnie wyszłam za mąż (w dniu ślubu byłam w szóstym miesiącu ciąży), nigdy nie poszłam na studia, potem pojawiły się na świecie kolejne dzieci – dziś mamy trójkę.
To mąż nas utrzymuje, jesteśmy naprawdę szczęśliwą i zgraną rodziną. Jednak moi rodzice twierdzą, że w ten sposób zmarnowałam sobie życie, powiedzieli mi o tym już wiele razy.
Teraz wszyscy kończą studia, robią karierę, a ja wolę być z moimi dzieciakami w domu, gotować dla nich, prać, dbać o dom.
Matka powiedziała mi ostatnio, że w ogóle nie mam ambicji, powinnam przynajmniej teraz, kiedy dzieciaki są już większe, pójść do pracy albo zająć się swoją edukacją. Kompletnie nie rozumieją tego, że ja jestem w tym moim życiu najzwyczajniej w świecie szczęśliwa i nie zamieniłabym go na żadne inne.
Dbam o moją rodzinę najlepiej jak potrafię i to w tym odnalazłam, górnolotnie mówiąc, swoje powołanie. Nie bardzo obchodzi mnie, że inne kobiety pną się po szczeblach kariery czy kończą po kilka kierunków studiów.
Przecież ludzie są bardzo różni i inni (a zwłaszcza bliscy) powinni to uszanować, nieprawdaż? Jak im powiedzieć, żeby przestali wygadywać takie rzeczy? Jest to dla mnie naprawdę bardzo przykre, a nie chciałabym równocześnie wejść z rodziną w jakiś konflikt.
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04