„Jak dobrze mieć sąsiada…” –chyba jakoś tak brzmią słowa jednej z piosenek. Niestety, w moim przypadku jest to raczej przekleństwo.
jessmine @ 123rf.com
Pode mną mieszka starszy facet, na oko po siedemdziesiątce. Musicie wiedzieć, że w moim mieszkaniu nic specjalnego się nie dzieje – żadnych hucznych imprez, awantur czy patologii. Zupełnie normalne gospodarstwo domowe. Raz na jakiś czas przyjdą oczywiście znajomi, ale siedzimy sobie przy herbacie czy winku i nigdy nie zdarzyło nam się zakłócanie ciszy nocnej czy tego typu skandale.
Jednak pan z dołu ma chyba jakieś urojenia, bo średnio dwa razy w tygodniu dzwoni na policję. Twierdzi, że codziennie tupię po nocy nogami, a on nie może spać, że moje psy wyją do samego rana (jakoś nigdy tego nie słyszałam), że na pewno sikają w łazience bezpośrednio na podłogę, bo u niego pojawił się jakiś zaciek. Wszystko to rzeczy totalnie wyssane z palca, ale wiecznie muszę się policjantom tłumaczyć – i już naprawdę mam tego serdecznie dosyć.
Poza tym facet opowiada wszystkim sąsiadom, że do mojego mieszkania schodzi się jakieś podejrzana towarzystwo, że pewnie prowadzę tu prywatną agencję towarzyską –efekt jest taki, że w odpowiedzi na moje sympatyczne „dzień dobry” nie słyszę niczego.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się, co zrobić. Czy może sprzedać to mieszkania i wynieść się gdzieś, gdzie nie będzie tego faceta, czy może pójść do niego i zapytać, czego właściwie chce ode mnie? A może w jakiś sposób go postraszyć, żeby przestał robić takie rzeczy? Co mam robić? Jestem już bezradna…
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04