Każdy z nas ma czasem gorszy dzień. Jednak to, co zdarzyło mi się ostatnio, przechodzi wszelkie granice. Zresztą zacznę od początku…
Był to poniedziałek, po fajnie spędzonym weekendzie w ogóle nie miałam ochoty pójść do pracy – zresztą chyba wstałam lewą nogą i to w dodatku o wiele za późno. Na dzień dobry potłukłam mój ulubiony kubek, w którym co rano wypijałam swoją porcję kawy z mlekiem i odrobiną cynamonu.
Sama próbowałam sobie wmówić, że to „na szczęście”. Szybko poszłam pod prysznic, żeby nie spóźnić się do pracy(bo jest to w mojej firmie bardzo źle widziane). Na półeczce w łazience mam, jak to kobieta, mnóstwo kosmetyków – kremów, balsamów, odżywek etc. Zapewne każda z pań dokładnie to rozumie.
Szybko się namydliłam, z zamkniętymi oczami sięgnęłam po szampon, aby umyć włosy. Nałożyłam go na głowę i już po chwili poczułam, że coś jest nie tak – zamiast piany uzyskałam jakąś dziwną, tłustą powłokę. Okazało się, że zamiast szamponu wzięłam balsam do ciała, który jest sprzedawany w bardzo podobnych opakowaniach.
Wściekła postanowiłam go zmyć. Woda przez parę chwil leciała jak należy, potem zatem zamiast dużego strumienia pojawiał się coraz mniejszy i mniejszy… Na śmierć zapomniałam, że poprzedniego dnia na klatce schodowej wystawiono ogłoszenie o braku wody przez cały poniedziałek. Wysuszyłam więc moje brudne i pokryte tłustą powłoką włosy i pobiegłam na przystanek – gdzie, trzeba przyznać, ludzie patrzyli na mnie z politowaniem.
Na stanowisko pracy dotarłam spóźniona – bo postanowiłam umyć włosy w toalecie w budynku ( uwierzcie, że zrobienie tego w niewielkiej umywalce naprawdę nie należy do łatwych). Niestety całkiem zapomniałam o suszarce, więc moja fryzura przypominała bardzo nieudaną wersję mokrej Włoszki.
Możecie sobie wyobrażać, jak wisielczy był tego dnia mój humor. Zajmuję się obsługą klienta w jednym z oddziałów banku. Jako pierwszy podszedł do mojego stanowiska facet lekko po trzydziestce, z fajnym błyskiem w oku. Powiedział, że chce założyć firmowe konto. Po załatwieniu wszelkich formalności zapytał, czy wieczorem nie poszłabym z nim na kolację. Byłam tak zaskoczona, że od razu się zgodziłam.
A teraz…spotykamy się już od trzech miesięcy. Któregoś dnie zapytałam Piotra, co sprawiło, że zaprosił mnie na randkę. Powiedział, że od razu urzekła go moja niebanalna fryzura.
Jak widać nawet bardzo kiepski dzień można przekuć w fantastyczny!
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04