Moja własna matka powiedziała mi dziś rano, że żałuje, że się urodziłam. Wiecie, nie zdawałam sobie sprawy z tego, że słowa mogą aż tak bardzo boleć. Wybiegłam z płaczem z mieszkania i przez kilka godzin snułam się po mieście bez sensu.
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Owszem, wiem, że jestem teraz w trudnym wieku ( za dwa miesiące skończę siedemnaście lat), że sprawiam problemy wychowawcze, nie mam najlepszych stopni w szkole, wydaję całe kieszonkowe na ciuchy, a potem znów proszę o gotówkę, bo brakuje mi do pierwszego. Wiem, że powinnam pewnie więcej jej pomagać, bardziej angażować się w tak zwane rodzinne życie, trochę bardziej odciążać ją w domowych obowiązkach – cóż, nie jestem idealna i doskonale zdaję sobie z tego sprawę.
Ale ona przecież też nie jest, też ma swoje wady, gdera, narzeka, nie ma czasu, żeby porozmawiać ze mną jak kobieta z kobietą, bo wiecznie siedzi w pracy. Wiem, że każda matka chce dla swojej orki jak najlepiej i że w nerwach zdarza się powiedzieć naprawdę okropne rzeczy, które nie mają nic wspólnego z prawdą, ale według mnie przesadziła. Mogła powiedzieć, że jestem podła, głupi, zła – ale nie, że żałuje mojego pojawienia się na świecie. No chyba, że naprawdę tak czuje, ale uważam, że to wszystko była wina emocji.
Najgorsze jest tak naprawdę to, że właśnie dziś chciałam jej powiedzieć o tym, że jestem w czwartym miesiącu ciąży, właśnie zostawił mnie chłopak i teraz najbardziej na świecie potrzebuję jej wsparcia.
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04