Tak się złożyło, że przyszło mi opiekować się moją babcią, która ma już osiemdziesiąt dziewięć lat. Jakiś czas temu przeprowadziłam się do niej, bo staruszka nie radzi sobie już z wykonywaniem codziennych czynności. Po jej odejściu mam otrzymać jej mieszkanie – w zamian za opiekę.
loganban @ 123rf.com
Ktoś może powiedzieć, że jestem potworem, ale naprawdę jest mi okropnie ciężko. Babcie cierpi na demencję i czasami jej zachowanie jest po prostu straszne. Potrafi rozebrać się do naga, otworzyć okno (na szczęście mieszkamy na parterze) i krzyczeć wniebogłosy, że jest więziona przez Niemców. Na szczęście sąsiedzi znają sytuację, więc nie wzywają policji. Już kilka razy zostawiła odkręcony kurek gazu, ciągle próbuje sama wychodzić z domu, także w godzinach nocnych. Wiem, że to choroba, ale naprawdę coraz ciężej mi radzić sobie z opieką nad babcią. Opiekunka przychodzi co prawda 3 razy w tygodniu, ale to zdecydowanie za mało. Ja nie mam w ogóle prywatnego życia. Nie ma mi kto pomóc, rodzice mieszkają na drugim końcu Polski i nie mają możliwości przeprowadzki, brat jest za granicą.
Coraz częściej zastanawiam się nad tym, aby oddać babcię do jednego z domów spokojnej starości. Co prawda pieniędzy z jej emerytury by na to zabrakło, ale najwyżej dołożyłabym trochę. Odwiedzałabym babcię nawet codziennie, ale zdecydowanie byłoby mi łatwiej, a ona miałaby zapewnione bezpieczeństwo i opiekę fachowców dwadzieścia cztery godziny na dobę.
Z drugiej strony to moja babcia, z którą zawsze byłam bardzo zżyta. Czasami kiedy o tym pomyślę, zastanawiam się, jak można oddać kogoś z rodziny do obcych. Ale z drugiej strony boję się, że może dojść do tragedii, kiedy ja czegoś nie przypilnuję – na przykład wybuchnie gaz.
Nie wiem, co mam robić, czy próbować samej sprawować nad babcią opiekę czy umieścić ją w zakładzie i odwiedzać jak najczęściej. Jak Wy byście postąpili w takiej sytuacji?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04