W życiu każdej nastolatki przychodzi czas, kiedy stwierdza, że musi się odchudzać. Nie inaczej było u mnie. Chociaż przy wzroście 166 cm ważyłam 55 kilogramów, stwierdziłam, że moje uda są zdecydowanie za grube, a brzuszek odstający. Z dnia na dzień postanowiłam więc przejść na dietę.
linux87 @ 123rf.com
Niestety nic wtedy nie wiedziałam o zasadach zdrowego żywienia, o tym, ile młoda kobieta potrzebuje białka, ile tłuszczu, a ile węglowodanów. Na początku odstawiłam pieczywo, makarony, mięso i jeszcze kilka grup produktów. Zaczęłam też ćwiczyć – zaraz po szkole pół godziny na skakance, potem godzina biegu.
Stopniowo rezygnowałam właściwie ze wszystkiego (nie wiem, jak to się stało, że moi rodzice niczego nie zauważyli). Rano wypijałam kawę i jadłam jabłko, na obiad było chrupkie pieczywo, na kolację nic. Doszło do tego, że ważyłam 46 kilogramów i...miałam wrażenie, że nadal wyglądam okropnie. Teraz zdaję sobie sprawę z tego, że po cichu rozwijały się we mnie zaburzenia odżywiania.
Wszystko zmieniło się wtedy, kiedy chłopak, który już od dawna mi się podobał, zaprosił mnie na spotkanie. Oczywiście przez kilka dni poprzedzających naszą randkę ćwiczyłam jak oszalała, żeby wyglądać jeszcze szczuplej (i według mnie – bardziej atrakcyjnie). Przed seansem Karol zaproponował mi popcorn (przecież prawie wszyscy w kinie go jedzą). Na początku chciałam odmówić, przecież to mnóstwo kalorii. Ale jego uśmiech sprawił, że się zgodziłam i podczas oglądania filmu zjedliśmy na spółkę cały duży kubeł prażonej kukurydzy.
Randka była wspaniała – myślałam, że zaraz po filmie odprowadzi mnie do domu. Jednak on zapytał, czy pójdziemy może coś zjeść. Od razu pomyślałam, że najwyżej zamówię wodę i sałatkę. W restauracji zaczęliśmy rozmawiać – powiedział mi szczerze, że już od dawna mu się podobam, ale całkiem niepotrzebnie ostatnio schudłam (a ja głupia myślałam, że moje 55 kilogramów to była tragedia). Zamówiliśmy spaghetti ze sporą ilością sera – i wiecie, co! To jedzenie naprawdę mi smakowało, nie myślałam wcale o tym, że to pewnie z 500 kalorii! Na deser były czekoladowe ciasteczka i kawa.
Dziś jesteśmy już małżeństwem, mamy dwuletnią córeczkę, bardzo się kochamy. Mam wrażenie, że mój mąż uchronił mnie przed poważnymi zaburzeniami odżywiania, być może anoreksją. I bardzo mu za to dziękuję!
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04