Myślałam, że to będzie super układ. Dwoje dorosłych, w pełni świadomych, lubiących się ludzi, którzy zgadzają się na niezobowiązujące spotkania z korzyścią dla obu stron. Naprawdę wydawało mi się, że relacja friends with benefits znakomicie sprawdzi się w naszym przypadku. Jak bardzo się myliłam…
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Na początku oboje podchodziliśmy do tego czysto fizycznie, spotkania w moim lub jego mieszkaniu, świetnie spędzane razem wieczory i noce, zero zobowiązań. Chyba mniej-więcej po pół roku zdałam sobie sprawę z faktu, że czuję coś do Mateusza, że to nie jest tylko seks, że naprawdę uwielbiam sposób, w jaki na mnie patrzy i wiele innych rzeczy.
Oczywiście ani przez chwilę się z tymi moimi uczuciami nie odkrywałam, bo przecież zupełnie na coś innego się umawialiśmy. Ale zaczęłam tych naszych spotkań unikać, bo zwyczajnie chciałam już u powiedzieć, że jest mi bliski, że być może moglibyśmy razem stworzyć coś trwałego, że świetnie się rozumiemy, dogadujemy na każdej płaszczyźnie, mamy bardzo podobne poczucie humoru.
Nie wiem tak naprawdę, czy on zauważył, że coś się we mnie zmienia, trudno mi to określić. Ale tak, to prawda, zabrakło mi odwagi, żeby powiedzieć o swoich uczuciach.
Dlatego kilka minut temu wysłałam do niego bardzo długiego maila, w którym opisałam wszystko. Teraz siedzę jak na szpilkach i zastanawiam się, co odpisze. Trzymajcie za mnie kciuki!
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04