Kiedy w wypadku samochodowym zginął mój mąż, nie chciałam żyć. Okazało się jednak, że miłość zdarzyć się może więcej niż raz…To było w pewien czerwcowy poranek, Artur jak zawsze wyszedł rano do pracy, ale do niej nie dotarł.
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Facet na kacu wjechał prosto w jego samochód, zderzenie czołowe, śmierć na miejscu. Wszystko stało się, kiedy byliśmy trzy miesiące po ślubie.
Pogrzeb, dni po nim – wszystko zlało mi się w jedną całość. Ogromny, wszechogarniający smutek. Wszyscy starali mi się jakoś pomóc, ale tak naprawdę nie szukałam pocieszenia. Chciałam tylko, żeby mąż do mnie wrócił.
Minęły trzy lata. Nadal bardzo tęskniłam, ale zaczęłam angażować się w różne rzeczy, między innymi w wolontariat. Podczas wizyty w hospicjum poznałam wnuka dziewięćdziesięcioletniej pani Kazi. Karol był w moim wieku, zdarzało nam się zamienić kilka słów. Gdy odeszła jego babcia, zaczęliśmy rozmawiać, to trwało kilka godzin. Opowiedziałam mu wtedy swoją historię, on mówił niewiele. Pod koniec spotkania powiedział, że jeśli miałabym ochotę napić się dobrej herbaty, zawsze jest do dyspozycji.
Nasze początkowe spotkania to nie były randki, stały się nimi chyba mniej więcej po roku. Wtedy zauważyłam, że zaczyna mi brakować kontaktu z nim, naszych rozmów i jego spojrzenia. Tak, zakochałam się…
Dzisiaj jesteśmy pół roku po ślubie. Wierzę, że to mój pierwszy mąż zesłał mi drugiego towarzysza życia, żebym nie była samotna. Jak widać druga miłość może przyjść do nas w najmniej oczekiwanym momencie, jednak jest równie wartościowa jak ta pierwsza…
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04