Mam 22 lata i czworo dzieci, obecnie jestem w piątej ciąży. Tak, to prawda. Rzadko się to zdarza, ale w moim przypadku tak to właśnie wygląda. Mieszkam z moim partnerem, dziećmi i mamą w niewielkim drewnianym domku na obrzeżach miasta – jest to mieszkanie komunalne.
Jest nam coraz ciężej. Pewnie myślicie, że jesteśmy skrajnie nieodpowiedzialni, mogłabym brać tabletki antykoncepcyjne – ale nie stać mnie na nie, wolę kupić dzieciom coś do jedzenia. Po czwartej ciąży stwierdziłam, że pójdę na podwiązanie jajowodów, jednak zanim zrealizowałam ten plan, nosiłam w sobie piąte dziecko.
Dużo osób nam pomaga, inaczej chyba nie daliśmy sobie rady. Moja mama jest sprzątaczką w przychodni, partner pracuje na czarno jako pomocnik na budowie. Ja zajmuję się dziećmi, dwa razy w tygodniu przychodzi do mnie nauczycielka – nie skończyłam przecież szkoły.
pat138241 @ 123rf.com
Wczoraj mój partner powiedział, że nie damy już rady z piątym dzieckiem, głównie finansowo. Ne wierzyłam w to, co słyszę, ale zaczął przekonywać mnie, że najlepiej będzie oddać synka, którego obecnie noszę pod sercem, do adopcji. Przepłakałam całą noc, jednak coraz poważniej zastanawiam się, czy przypadkiem nie miał racji. Brakuje nam na wszystko – nawet pieniądze z programu 500plus nie wystarczają.
Yanming Zhang @ 123rf.com
Musicie wiedzieć, że spłacamy też sporo długów zaciągniętych u znajomych. Sama siebie przekonuję, że dziecko lepiej będzie miało w jakiejś zamożnej rodzinie, która będzie mogła zagwarantować mu dostatnie życie. Z drugiej strony serce pęka mi na samą myśl, że mam urodzić dziecko, a potem je oddać. Zupełnie nie wiem, co mam teraz robić.
Czy rzeczywiście adopcja będzie tutaj najlepszym rozwiązaniem czy też powinnam za wszelką cenę starać się to dziecko zatrzymać przy sobie? Nie rozmawiałam o tym jeszcze z mamą i nie wiem, jakie jest jej zdanie. Co mam robić?
Antonio Guillem @ 123rf.com
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04