Kobiece Wyznania - Strona 16

Wyznanie matki: Co mam zrobić, gdy moje dzieci mnie nie szanują?

Wychowałam moje dzieci najlepiej, jak potrafiłam – samotnej matce nie jest łatwo, ale brałam dodatkowe dyżury w szpitalu, żeby tylko zapewnić im wszystko to, co najlepsze. Może w naszym domu nigdy się nie przelewało, ale dzieciaki nie chodziły głodne czy brudne. Zawsze też pomagały mi w pracach domowych, a gdy przychodziłam z pracy, kładły się obok mnie i mówiły: „Kochamy cię, mamusiu”.

Mój syn nie potrafi się usamodzielnić. Potrzebuje Waszej porady

Zawsze myślałam, że po pięćdziesiątce będę miała już wnuki, a syn założy własną rodzinę. Nic jednak na to nie wskazuje. W tym roku kończy trzydzieści lat, a nie ma nawet dziewczyny. Przez jakiś czas podejrzewałam nawet, że jest gejem, jednak nic z tych rzeczy - spotykał się z kilkoma fajnymi kobietami, ale wszystko szybko się kończyło.

Wyznanie: Moja matka mnie nienawidzi, odechciewa mi się żyć…

O tym, że jestem wynikiem gwałtu, dowiedziałam się przez przypadek miesiąc temu. Matka rozmawiała ze swoją siostrą i wspomniała o tym – była pewna, że jestem poza domem. Teraz jednak już wszystkie elementy układanki się ze sobą zgadzają. Moja matka nigdy nie pałała do mnie wielką miłością, nigdy nie brała mnie na kolana, nie całowała, nie plotła warkoczy. Wydawało mi się, że to po prostu taki zimny wychów – a teraz wiem, dlaczego tak się działo.

Rok temu poznałam Roberta, wydawał się naprawdę miłym facetem…

Przystojny, szarmancki, ustawiony…poznałam go dwa lata po rozwodzie, w momencie, w którym stwierdziłam, że dobrze byłoby się z kimś wartościowym związać, bo życie w pojedynkę nie jest dla mnie. Zaczęliśmy się umawiać – najpierw był teatr, potem kino, jeszcze później wypady do restauracji. Trzeba przyznać, że Robert maił gest, nie pozwolił mi płacić za siebie.

Życie to nie bajka

Obecnie mam 23 lata. Wszystko zaczęło się 6 lat temu. Poznaliśmy się na jednym z portali społecznościowych, Ja mialam 17 lat On 19. Pisaliśmy ze sobą przez kilka dni i postanowiliśmy się spotkać. Pierwsze spotkanie spacery do wieczora, rozmowy czułam się jakbyśmy się znali od lat. Później spotykaliśmy się codziennie.

Anonimowe wyznanie: Zawsze lubiłam dobrą zabawę, kolorowe drinki  i towarzystwo znajomych...

Zawsze lubiłam dobrą zabawę, kolorowe drinki  i towarzystwo znajomych. Bywalczyni najmodniejszych klubów, zawsze starannie umalowana i skąpo ubrana  -taniec był moim żywiołem. Jednak nie potrafiłam bawić się na trzeźwo, zawsze musiało pojawić się przynajmniej parę piw lub kilka shotów.