Decyzję o wyjeździe do Anglii podjęłam wtedy, kiedy bezrobocie w moim rodzinnym miasteczku osiągnęło bardzo wysoki poziom.
itsmejust @ 123rf.com
Miałam do wyboru: pracować w pobliskim sklepie spożywczym za najniższą stawkę albo spróbować swoich sił za granicą. Wybrałam to drugie. Byłam po studiach, liczyłam na to, że ze znajomością dwóch języków obcych na pewno znajdę pracę nie tylko dobrze płatną, ale też przynoszącą mi satysfakcję. Ale jak wiadomo od czegoś trzeba zacząć – zatrudniłam się więc w serwisie sprzątającym. To miało trwać miesiąc, góra dwa, aż znajdę sobie lepsze zajęcie.
Nie wiem, czy jestem aż tak mało przebojowa czy chodzi o coś innego, ale niestety w żadnej innej pracy mnie nie chcieli, w końcu przestałam jej szukać. W moim rodzinnym miasteczku wszyscy myślą, że pracuję jako sekretarka w korporacji – nawet rodzicom sprzedałam taką żałosną bajeczkę, żeby byli ze mnie dumni.
Tak naprawdę jest mi tu źle. Z dala od rodziny, przyjaciół, pięknych łąk i pól niedaleko mojego domu. Całe dnie spędzam na sprzątaniu luksusowych apartamentów, a mieszkanie, które wynajmuję, to właściwie klitka mająca kilka metrów kwadratowych – odkładam każdy grosz.
Coraz częściej myślę o powrocie, ale kto mi uwierzy, że sekretarka w dobrej firmie postanowiła nagle zamienić wygodne życie na powrót do rodzinnego miasteczka? Sama nie wiem, chyba w pewnym sensie traktowałam powrót jako coś niehonorowego, ale z drugiej strony jak długo jeszcze mam tu żyć, oszukując wszystkich?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04