Mówi się, że miłość nie wybiera… Byłam w związku, można powiedzieć, że dość poważnym. Spotykaliśmy się od sześciu lat, od roku byliśmy zaręczeni, planowaliśmy wspólną przyszłość.
itsmejust @ 123rf.com
Wszystko zaczęło się psuć jak zbliżałam się do końca studiów. Ja chciałam znaleźć dobrze płatną pracę, wynająć mieszkanie, zamieszkać z narzeczonym – jednym słowem powoli tworzyć swoje własne gniazdko. On jednak zachowywał się dość „dziwnie”. Kiedyś mówił, że jedyne czego pragnie to w końcu zamieszkać ze mną, mieć dzieci etc. Potem jakby wszystko się zmieniło. Stał się taki leniwy. Studia skończył już dawno, ale nie chciało mu się szukać pracy. Ciągle powtarzał, że jego rodzice mają dużo pieniędzy, więc nie będzie problemu z mieszkaniem. Nie chciałam być niczyją utrzymanką, więc motywowałam go jak mogłam, by w końcu ruszył przysłowiowe cztery litery.
Pierwsze zgrzyty zaczęły się od drobnych kłamstewek. Mówił, mi że był na rozmowie o pracę, a tak naprawdę spędzał cały dzień grając w gry na konsoli. Miałam dość całej tej sytuacji. Pewnego dnia, by odreagować kolejną kłótnie z narzeczonym, wybrałam się na spacer ze swoim dawno niewidzianym przyjacielem z dzieciństwa. Przyznam szczerze, że jeszcze tak dobrze mi się z nikim nie rozmawiało. Od słowa do słowa i okazało się, że mieliśmy wiele wspólnych tematów. Parę godzin zleciało tak szybko, że postanowiliśmy umówić się na następny dzień.
Odnowiona znajomość rozwijała się w zastraszającym tempie. Po czterech, może pięciu miesiącach ciągłych kłótni z narzeczonym stwierdziłam, że między nami już nic nie ma. Musze przyznać, ze zauroczyłam się w kumplu i po cichu myślałam, że może coś z tego będzie. Zerwałam zaręczyny i kilka miesięcy później zeszłam się z kolegą z dzieciństwa. Wiem, że nie było to fair wobec wieloletniego partnera, ale wydaje mi się, że jego zachowanie również pozostawiało wiele do życzenia. Czasami mam z tego powodu wyrzuty sumienia.
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04