Już od wczesnej wiosny obiecuję sobie, że schudnę. Myślę, że gdybym zrzuciła około dziesięciu kilogramów, wyglądałabym naprawdę w porządku.
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Jest tylko jeden problem – moje beznadziejne lenistwo. Dietę w miarę trzymam, jem dużo owoców i warzyw, ograniczyłam pieczywo i słodycze.
Ale za nic nie mogę zmobilizować się do ćwiczeń! Nie mówię już o chodzeniu na siłownię i wylewania z siebie hektolitrów potu. Ja nie jestem w stanie nawet wyjść na godzinę na rower czy na półgodzinny spacer! Kiedy wracam z pracy, bywam już tak zmęczona, że tylko jem kolację i idę pod prysznic.
W weekendy zawsze jest coś do zrobienia, wyjazd, sprzątanie etc. Wiem, że gdybym dołożyła do diety aktywność fizyczną, kilogramy znikałyby jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – a mnie naprawdę bardzo by się to przydało, mam zdecydowanie za duży brzuch, uda też nie wyglądają najlepiej.
Reszta ciała powiedzmy, że prezentuje się w miarę dobrze, ale i tak ćwiczenia z pewnością poprawiłyby wygląd mojego ciała. Macie jakieś sposoby na to, żeby zmotywować (a na początku chyba najzwyczajniej w świecie zmusić się) do ćwiczeń? Wiem, że najgorzej jest zacząć, a potem to już chyba jakoś pójdzie samo, prawda? Będę wdzięczna za każdą podpowiedź i radę!
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04