Kiedy poznałam mojego przyszłego męża, cieszyłam się, że jest tak zżyty ze swoją rodziną, pomyślałam, że to dobrze wróży na przyszłość. Potem były zaręczyny, ślub, udało nam się wybudować dom, na świat przyszedł nasz syn.
Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że mąż jest dosłownie na każde zawołanie swojej rodziny. Jego rodzice są dość młodzi, zdrowi, mieszka z nimi brat męża (jest od niego o kilka lat młodszy), wydawało mi się naturalne, że to on będzie im pomagał. A jest zupełnie inaczej.
Teściowa kilka razy w tygodniu dzwoni do męża, a on rzuca wszystko i jedzie na drugi koniec miasta, żeby na przykład wykosić im ogródek, kupić coś czy przewieźć. Nigdy nie odmawia im pomocy, nawet wtedy, kiedy sam ma dużo ważnych rzeczy do zrobienia.
Nie jest tak, że nie powinien pomagać rodzicom, ja doskonale rozumiem, że to robi. Jednak sami mamy małe dziecko i chciałabym, żeby chwilę się nim zajął, kiedy ja sprzątam albo jadę do sklepu.
A wychodzi na to, że ja zostaję sama w domu z małym, a mąż zwyczajnie wysługuje się rodzicom. Próbowałam kilka razy z nim o tym rozmawiać, niestety póki co bez żadnych rezultatów, on nie widzi problemu i uważa, że przesadzam. Jak to wygląda z Waszej perspektywy?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04