Za dwa tygodnie wychodzę za mąż. Jestem naprawdę szczęśliwa, zakochana w moim narzeczonym do szaleństwa, wszystko wspaniale się układa, przygotowania do ślubu idą pełną parą. Tylko jedna rzecz spędza mi sen z powiek – jego wieczór kawalerski, który zbliża się wielkimi krokami.
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Od razu mówię, że to wcale nie jest tak, że nie mam do niego zaufania, nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani nie oszukał. Niestety znam dość dobrze jego kumpli i jestem pewna, że nie poprzestaną na pójściu na paintball, napiciu się w męskim gronie czy czymś w tym rodzaju.
Na pewno wymyślą mu jakieś „atrakcje” w postaci panienek. Wiem, że tak będzie i na samą myśl o tym robi mi się niedobrze. Nie chcę, żeby jakaś niunia wiła się przy moim facecie! Uważam, że lepiej dmuchać na zimne – grupa pijanych mężczyzn plus jakieś panienki – to może się naprawdę źle skończyć.
Moja druhna wymyśliła, że pojedziemy do niej na działkę, tam będzie ognisko w babskim gronie, pewnie jakieś okazjonalne zabawy. Ale wiem, że faceci się nie pojawią i dlatego nie podoba mi się to, co będzie działo się na kawalerskim mojego narzeczonego. Może powinnam porozmawiać z jego kolegami i powiedzieć im, że nie chciałabym tam obecności innych kobiet?
Z drugiej strony pewnie uznają mnie wtedy za furiatkę, która już trzyma faceta pod pantoflem, chociaż nawet nie doszło jeszcze do ślubu. A może pogadać z nim i powiedzieć, żeby jakoś na nich wpłynął? Jest jeszcze jedno rozwiązanie – mogę po prostu nie robić nic, bo przecie mam do mojego faceta zaufanie (tylko do jego kumpli nie). Jak postąpić?
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04