Kobiece Wyznania - Strona 12

Wyznanie matki: Co mam zrobić, gdy moje dzieci mnie nie szanują?

Wychowałam moje dzieci najlepiej, jak potrafiłam – samotnej matce nie jest łatwo, ale brałam dodatkowe dyżury w szpitalu, żeby tylko zapewnić im wszystko to, co najlepsze. Może w naszym domu nigdy się nie przelewało, ale dzieciaki nie chodziły głodne czy brudne. Zawsze też pomagały mi w pracach domowych, a gdy przychodziłam z pracy, kładły się obok mnie i mówiły: „Kochamy cię, mamusiu”.

Wyznania: Razem z moją dziewczyną spędziliśmy wspólny wieczór u mnie w domu...

Razem z moją dziewczyną spędziliśmy wspólny wieczór u mnie w domu. Oglądaliśmy film – niezbyt ciekawy więc po chwili oboje zasnęliśmy. Niestety nie było nam zbyt wygodnie, bo nie ukrywam, że moje łóżko jest bardzo wąskie i o komforcie można zapomnieć w przypadku dwóch osób.

Wyznanie: Wczoraj wybrałam się na małą przechadzkę – pogoda naprawdę do tego zachęcała...

Wczoraj wybrałam się na małą przechadzkę – pogoda naprawdę do tego zachęcała. Musiałam przejść kawał drogi, bo nagle znalazłam się na obcym osiedlu (takim, które nie cieszy się w moim mieście zbyt dobrą reputacją). Postanowiłam więc wracać powoli do domu.

Wasze historie: Wczoraj zaliczyłam nieudaną wizytę u kosmetyczki…

Zawsze starałam się dbać o siebie, koleżanki nawet śmiały się, że wolę zjeść suchą bułkę i pozwolić sobie na masaż czy hennę u kosmetyczki zamiast wydawać kasę na dobre jedzenie i przeprowadzać zabiegi pielęgnacyjne w domu. Rzeczywiście to prawda, gdy szłam do specjalistki, wydawało mi się, że zawsze po wyjściu od niej będę wyglądała jak przysłowiowy milion dolarów. Właśnie, wydawało mi się.

Anonimowo wyznajemy: Sporo ostatnio mówi się wszędzie o asertywności, o tym, żeby potrafić powiedzieć....

Sporo ostatnio mówi się wszędzie o asertywności, o tym, żeby potrafić powiedzieć komuś NIE, że zdrowy egoizm się opłaca. Ja jednak kompletnie nie potrafię nikomu niczego odmówić i ostatnio zdałam sobie sprawę z faktu, że niestety ludzie chyba to wykorzystują.

Anonimowe wyznanie: Zawsze lubiłam dobrą zabawę, kolorowe drinki  i towarzystwo znajomych...

Zawsze lubiłam dobrą zabawę, kolorowe drinki  i towarzystwo znajomych. Bywalczyni najmodniejszych klubów, zawsze starannie umalowana i skąpo ubrana  -taniec był moim żywiołem. Jednak nie potrafiłam bawić się na trzeźwo, zawsze musiało pojawić się przynajmniej parę piw lub kilka shotów.