Kobiece Wyznania - Strona 67

Kobiece Wyznania: Wyobraźcie sobie następującą sytuację: jest sobota wieczór, ja w kuchni....

Przypomniała mi się historia o pewnej Pani Weterynarz. Wyobraźcie sobie następującą sytuację: jest sobota wieczór, ja w kuchni przygotowuje kolację dla siebie i męża, na podwórzu mój pupil, czteroletni jamnik wesoło biega za motylkami, w radiu lecą wakacyjne hity – jednym słowem sielanka.

Wyznanie: Gdy byłem w szkole średniej zakochałem się w Dominice...

Gdy byłem w szkole średniej zakochałem się w Dominice, dziewczynie z równoległej klasy, która oczarowała mnie swoim pięknym uśmiechem i długimi czarnymi włosami. Trochę się za nią nachodziłem zanim zgodziła się ze mną umówić, ale od tamtego wyjścia do kina staliśmy się nierozłączni. Tak to była prawdziwa miłość bez wątpienia.

Wyznanie: Historia miała miejsce wiele lat temu. Byłam wtedy...

Historia miała miejsce wiele lat temu. Byłam wtedy bardzo wygadaną pięciolatką, spędzającą wakacje u babci. Wtedy nie wiedziałam jeszcze, że jej siostra nazbyt często pożycza od niej pieniądze i miewa potem problemy z ich oddaniem.

Kobiece Wyznania: Rodzice nigdy dobrze mnie nie traktowali. Już jako małe dziecko słyszałam, że...

Rodzice nigdy dobrze mnie nie traktowali. Już jako małe dziecko słyszałam, że jestem gruba, mało zdolna i do niczego się nie nadaję. Gdy przyniosłam ze szkoły czwórkę, było źle – bo czemu nie postarałam się na tyle, aby w dzienniczku była piątka?

Teściowa niszczy mi życie! - Kobiece Wyznanie

Pamiętam, że jako młoda dziewczyna czasami śmiałam  się z dowcipów o teściowych wręcz do rozpuku…

Wyznania: Pochodzę z dość biednej rodziny. Mama krawcowa, tato spawacz i pięcioro dzieci...

Pochodzę z dość biednej rodziny. Mama krawcowa, tato spawacz i pięcioro dzieci. Nigdy nam się nie przelewało, ale jakoś wiązaliśmy koniec z końcem. Po skończeniu liceum zdecydowałam się na wyjazd do Warszawy, choć wychowałam się na niewielkiej wsi na Podlasiu.