Kobiece Wyznania - Strona 34

Kobiece wyznanie: Wczoraj spotkała mnie bardzo dziwna sytuacja. Ciągle o niej myślę i boję się...

Wczoraj spotkała mnie bardzo dziwna sytuacja. Ciągle o niej myślę i boję się, że wpadnę w jakąś paranoję. Jak zwykle po południu byłam na spacerze w parku z moją trzyletnią córeczką. Karmiłyśmy razem kaczki, ona biegała wzdłuż klombów. Całkiem zwyczajny dzień, wydawać by się mogło…

Wyznanie: Prawie w ogóle nie śpię, niewiele jem, nocami snuję się po domu...

Prawie w ogóle nie śpię, niewiele jem, nocami snuję się po domu – chociaż właściwie powinnam już żyć normalnie. Jednak koszmar, który przeżyłam, będzie chyba towarzyszył mi do końca moich dni. A przecież wszystko zaczęło się tak niewinnie, z pozoru normalnie. Nic nie zapowiadało tak fatalnego końca całej historii.

Wyznanie: Byliśmy małżeństwem już od trzech lat i nie mogliśmy się doczekać..

Długo marzyliśmy o własnym domu. Tułanie się po wynajmowanych mieszkaniach nie należy przecież do przyjemności. Byliśmy małżeństwem już od trzech lat i nie mogliśmy się doczekać, aż w końcu zamieszkamy we własnych czterech kątach. Wszystkie nieruchomości były strasznie drogie, w końcu jednak udało nam się trafić na taką, która była dla nas cenowo przystępna. Mieliśmy w końcu swój dom, spełniło się nasze marzenie! Teraz pozostało nam tylko staranie się o potomstwo.

Wyznanie: Zawsze chciałam być fotografką. Aparaty fascynowały mnie już od dzieciństwa...

Zawsze chciałam być fotografką. Aparaty fascynowały mnie już od dzieciństwa, dlatego robiłam wszystko, żeby spełniło się moje marzenie. Udało mi się zdobyć dyplom, na sesje zdjęciowe zapraszały mnie coraz bardziej prestiżowe agencje modelek. Współpracowałam z najlepszymi i zarabiałam naprawdę dużo…

Kobiece Wyznania: Pracowałam już w czasie studiów – bardzo chciałam bowiem wypracować sobie...

Pracowałam już w czasie studiów – bardzo chciałam bowiem wypracować sobie ścieżkę kariery jak najwcześniej. W wieku dwudziestu pięciu lat pracowałam już w sporej korporacji. Potem jeden awans, drugi trzeci…

Wyznanie: Postanowiłam codziennie przynajmniej godzinę spacerować

Postanowiłam codziennie przynajmniej godzinę spacerować – przed latem bowiem wypadałoby zrzucić kilka zbędnych kilogramów, a mnie by się to naprawdę przydało. Chociaż zwykle kończyło się tylko nasnuciu planów, tym razem postanowiłam bezwzględnie wcielić je w życie. Owszem, chwilami nie chciało mi się wychodzić z domu, ale mimo wszystko robiłam to dzielnie każdego dnia.