Trzydzieste urodziny. Czas podsumowań… Jeszcze dziesięć lat temu byłam święcie przekonana, że w tym wieku będę już miała męża i dwoje dzieci, fajne mieszkanie lub domek z ogródkiem, samochód i psa…No cóż, tego dnia uświadomiłam sobie, że udał mi się tylko pies.
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Do trzydziestki miałam na wszystko wielkie „parcie”, gorączkowo szukałam sobie faceta, a każdego, który się pojawił, oczyma wyobraźni widziałam już ze mną przy ołtarzu albo bawiącego się w salonie z naszymi dziećmi. Nie wiem sama, może chciałam tego za bardzo, może bycie zdesperowanym niczego dobrego nie przynosi?
Dlatego stwierdziłam, że to trzydziestych urodzinach odpuszczam, zajmę się innymi sprawami niż szukanie sobie męża. Zapisałam się na siłownię (nie po to, by tam kogoś poznać, ale wzmocnić mięśnie), zaczęłam udzielać się jako wolontariuszka, czytam dużo książek, uczę się sztuki tworzenia bukietów i szydełkowania…I wiecie, co? Tak naprawdę czuję się szczęśliwa, bo nie mam na sobie tej dziwnej presji, którą sama sobie narzuciłam.
Aha, tydzień temu w bibliotece poznałam uroczego faceta, który zaprosił mnie na kawę. Oczywiście się wybieram, bo przecież okazji nadarzających się w życiu marnować nie wolno! A co przyniesie los – to się jeszcze okaże!
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04