Kilka ostatnich dni spędziłam właściwie na dworze – wyjechaliśmy ze znajomymi na działkę. Słońce prażyło niemiłosiernie, przyznam, że rzadko nakładałam na siebie krem z filtrem. Wszystko było w porządku do pewnego momentu…
Galyna Tymonko @ 123rf.com
Teraz wyglądam żałośnie, mam bardzo czerwony nos i ramiona. Z pleców skóra schodzi mi już wielkimi płatami. Naprawdę nieciekawy widok.
Najgorsze jest, że za kilka dni idę na ślub i wesele mojej siostry, mam tam być świadkową, więc będę trochę na świeczniku. Moja sukienka ma odkryte ramiona i część pleców, kiedy ją dziś przymierzyłam, po prostu się przeraziłam, bo w zestawieniu z tą schodzącą skórą wygląda to po prosty okropnie!
Jak na razie nakładałam na ciało kefir i maślankę (na zmianę), ale póki co naprawdę niewiele to pomogło. Teraz staram się za wszelką cenę unikać słońca. Boję się tylko, że te okropne plamy nie znikną tak szybko i będę na weselu wyglądała po prostu groteskowo… Macie może jakieś pomysły, jak temu zaradzić?
Będę bardzo wdzięczna! Chcę dobrze wyglądać, zjedzie się przecież cała rodzina. Pomocy! Czy da się jeszcze coś zrobić z tą okropną, czerwoną, schodzącą i łuszczącą się skórą? Poza maślanką i kefirem niczego sensownego niestety nie wymyśliłam…
Powiązane artykuły
-
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
-
Kobiece wyznanie: Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont...
Ze względu na to, że przeciągający się u mojego sąsiada remont doprowadza mnie do szału, postanowiłam wybrać się na długi spacer. Łażąc bez celu nagle znalazłam się w jednym z pobliskich parków.
-
Kobiece Wyznania: Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od...
Jestem z narzeczonym od 4 lat. Mamy synka. Narzeczony jest za granica od roku czasu. Przyjezdza w kazde wolne dni. Jego brat jest tam razem z nim.
-
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego...
Zawsze wydawało mi się, że rodzice traktują mnie gorzej niż młodsza siostrę. To ona zawsze dostawała najlepsze zabawki, była chwalona, całowana, brana na kolana – u mnie tego zabrakło.
Anonim
Od zawsze byłam obca moim rodzicom, dziś dowiedziałam się dlaczego... 2017-02-01 07:28:54 2017-01-03 13:01:04