Kobiece Wyznania

To, co zdarzyło się 10 lat temu, do dziś rujnuje moje życie…

Miałam wtedy tylko siedemnaście lat, tak naprawdę sama byłam dzieckiem, a okazało się, że mam za kilka miesięcy mieć własne. Oczywiście mój chłopak ulotnił się i powiedział, że chce studiować, ułożyć sobie życie, a nie bawić się w bycie ojcem. To był straszny czas, miotałam się, nie wiedziałam, co mam zrobić…w końcu zdecydowałam się na aborcję.

Moja historia po przelotnym romansie. Lepiej niech będzie dla Was przestrogą!

Gdy przyjdą wam do głowy jakiekolwiek łóżkowe historie z ludźmi z pracy – nigdy w to nie wchodźcie. Moja historia po przelotnym romansie powinna stać się dla Was przestrogą…

Wyznanie: Zdradził mnie przed samym ślubem i zostałam z tym sama

Wszystko było jak w bajce – po czterech miesiącach od pierwszego spotkania rzucił się na kolana, w jednej dłoni trzymał pierścionek, a w drugiej ogromny bukiet róż. Bogaty, przystojny, pochodzący z dobrej rodziny – wydawało mi się, że złapałam Pana Boga za nogi. Wszystkie koleżanki mi zazdrościły, moi rodzice pokochali go wręcz od pierwszego wejrzenia i stale powtarzali, żebym o niego dbała, bo taka partia nie trafia się często.

Kobiece wyznanie: Czy ratować ten związek za wszelką cenę?

Najpierw wszystko było idealnie, niczym z bajki. Poznaliśmy się na weselu mojej kuzynki i już po dwóch latach sami staliśmy na ślubnym kobiercu. Czy to była miłość od pierwszego wejrzenia? Zdecydowanie tak!

Wyznanie matki: Rówieśnicy nie lubią mojego dziecka, jestem tym zrozpaczona…

Zawsze cieszyłam się tym, że nasz jedyny syn jest taki grzeczny, ułożony. Nigdy nie rozrabia, bardzo chętnie się uczy, gra na pianinie. Urodziłam go w wieku 40 lat, mąż był ode mnie nieco starszy, zatem decyzję o posiadaniu potomstwa podjęliśmy bardzo rozważnie i świadomie, choć dość późno.

Kobiece wyznanie: Mąż pije po kryjomu, ten problem mnie dobija…

Zawsze wydawało mi się, że ludzie, którzy mają problemy z alkoholem, zwykle pochodzą z nizin społecznych. Słabo wykształceni, pracujący na kasie w markecie, bez perspektyw - nic więc dziwnego, że zalewają robaka – naprawdę tak właśnie sądziłam. Do czasu.