Mniejsze posiłki – szybszy metabolizm

Każdy dietetyk Ci powie, że najlepszym nawykiem żywieniowym jest regularne spożywanie posiłków. Optymalnie powinno się jeść 4-5 razy dziennie, ale za to mniejsze porcje. Jak to działa? Postaram się to wyjaśnić poniżej.

Dużo osób opuszcza śniadania tylko po to, żeby w dalszej części dnia zjeść jeden większy posiłek. Badania wykazały, że takie osoby mają większą tendencję do tycia niż te jedzące regularnie. Działa tutaj zasada „Jeśli pominiesz posiłek, to ostatecznie nadrobisz go z nawiązką”.

Gdy nie jesz przez kilka godzin, spada poziom cukru w krwi, co prowadzi do uczucia głodu. Jedzenie mniejszych, ale regularnych posiłków pozwala na lepszą kontrolę apetytu, co jest pierwszym krokiem do skutecznego odchudzania. Jeśli nieustannie będzie dostarczać organizmowi kalorii (nawet w niewielkich ilościach), to unikniesz uczucia głodu charakterystycznego dal wielu diet – np. często stosowanej diety kopenhaskiej.

Kolejnym powodem, dla którego częste posiłki są najlepszym rozwiązaniem, jest wpływanie na zachowanie organizmu. Jeśli jesz rzadko, Twój organizm jest przyzwyczajony do konieczności oszczędzania energii. W ten sposób wszelkie zgromadzane zapasy są odkładane pod postacią tłuszczu „na później”. Regularne posiłki zmuszają organizm do nieustannego trawienia, dzięki czemu szybciej dochodzi do spalania kalorii i w rezultacie odchudzania.

Dla wielu problemem w zastosowaniu się do powyższych rad jest po prostu brak czasu. Co innego zrobić sobie śniadanie, a potem jeden duży obiad w ciągu dnia, a co innego przygotować pięć mniejszych posiłków, do tego zróżnicowanych. Sam kiedyś tak miałem, wydawało mi się, że nie mam czasu na zdrową dietę. Teraz już wiem, że źle patrzyłem na samo pojęcie „posiłku”. Nie musi to być wyrafinowane danie z policzonymi kaloriami co do jednego miejsca po przecinku.

Posiłkiem może być owoc zjedzony na drugie śniadanie w pracy. Mogą to być płatki owsiane wymieszane z jogurtem naturalnym. Ja na przykład miałem olbrzymi problem z odzwyczajeniem się od słodyczy. Lubiłem zjeść batona czy parę kostek czekolady w trakcie pracy, porcja cukru dawała mi małego kopa. Nic dziwnego, skoro jadłem nieregularnie i poziom cukru w krwi był zbyt niski.

Zamiast słodyczy polecam owoce. Banan, jabłko, czy pomarańcza dostarczają zdrowych cukrów i potrzebnej energii.

Od kiedy przerzuciłem się na tryb życia z pięcioma posiłkami dziennie, czuję się znacznie lepiej, do tego udało mi się zrzucić już kilkanaście kilogramów bez poczucia głodu. Udało mi się też namówić do stosowania podobnej diety parę osób w moim otoczeniu, które narzekały na problemy z odchudzaniem. Mam nadzieję, że moje rady pomogą również Tobie.