Początek nowego roku to dobry czas na podsumowanie minionych dwunastu miesięcy, na wyciągniecie wniosków i spojrzenie na wszystko z dystansem. Jest to odpowiedni moment, aby zastanowić się nad tym, co chcemy osiągnąć w 2020 roku.
Istock
Wraz z początkiem roku wielu z nas robi listę postanowień, które chce zrealizować. Jednak jak pokazują badania - tylko 8% osób dotrzymuje swoich postanowień!
Co więc zrobić, aby lista noworoczna po kilku tygodniach nie wylądowała w koszu na śmieci, a wraz z nią nie spadło poczucie własnej wartości, bo znowu, po raz kolejny nie udało się wytrwać w założeniach?
Po pierwsze: Wyznacz sobie realne cele. Bądź ambitny, ale nie zawieszaj poprzeczki poza zasięgiem. Zbyt ambitne postanowienie może być powodem frustracji i demotywować do działania. Pamiętaj, że na efekty trzeba zapracować. Nikt z dnia na dzień nie osiągnął wymarzonej sylwetki, nie obudził się ze znajomością nowego języka ani nie zbudował wartościowej relacji.
Po drugie: Zaplanuj jak to osiągniesz – metoda małych kroków. Nie zrzucisz 10 kg w tydzień. Bądź realistą i rób to wszystko z głową. Powoli, ale konsekwentnie do celu!
Po trzecie: Pamiętaj o określeniu terminu! Postanowienie bez założenia ramy czasowej/daty ukończenia jest tylko marzeniem. „Polecę do Paryża” to marzenia, ale „będę w Paryżu w kwietniu” to już cel :)
Po czwarte: Niech Twój cel będzie konkretny. „W poniedziałki i środy będę trenować na siłowni”, „Zjem czekoladę raz w tygodniu (sobota)”, „Codziennie przeznaczę 15 minut na czytanie książki” (polecam najpierw zrobić ich listę ;) ), „Ostatni weekend w miesiącu będę spędzać sama z partnerem” itd.
Po piąte: Wizualizuj korzyści związane z osiągnieciem postanowienia. Szczególnie w chwilach zwątpienia wyobrażaj sobie, że już osiągnęłaś/osiągnąłeś cel. Widzisz siebie w nowym mieszkaniu? Z wymarzoną sylwetką? W szczęśliwym związku? No właśnie! Więc do dzieła! :)
Po szóste: Motywacja to podstawa do działania. Jak mówi Jim Ryun
„Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać”. Znajdź w sobie motywację. Pamiętaj, że robisz to dla siebie. I nie, nie będzie łatwo – ale będzie warto!
AM
Powiązane artykuły
-
Uśmiech otwiera wiele serc
Śmiejąc się pobudzamy nasz organizm, relaksujemy się i stajemy się po prostu szczęśliwsi. Co ważne, nasz mózg nie widzi różnicy pomiędzy śmiechem wywołanym, a szczerym. Także nie ważne jak, ale po prostu śmiejmy się. Rozmowa z trenerką jogi śmiechu PAULINĄ KAWĄ
-
Dieta idealna, czyli jak jedzenie wpływa na proces starzenia i pojawianie się chorób
Psychiatra z Kalifornii W.M Bortz powiedział: "Żyjemy zbyt krótko i umieramy zbyt długo. Fizyczną dojrzałość osiągamy w wieku 25 lat, dojrzałość emocjonalną w wieku 35 lat, dojrzałość intelektualną w wieku 45 lat. Dojrzałość duchowa przychodzi jeszcze później. Jest tragiczne, iż właśnie wtedy, gdy jesteśmy w szczycie formy mentalno-duchowej, większość z nas zabija postępująca degradacja ciała".
-
Dlaczego po posiłku dopada Cię chęć na słodycze, czyli 4 proste sposoby na rozwiązanie problemu
Wracasz do domu z pracy, jesz obiad i nagle dopada Cię ochota na coś słodkiego? Mimo sytego posiłku ochota na słodkie nie mija, wręcz przeciwnie? Niestety nie Ty jeden masz z tym problem. Pocieszę Cię, że ponad 70% osób czuje się podobnie. Jednak czy to normalne? Gdzie popełniamy błędy? Jaka jest przyczyna tego zjawiska?
-
Zaburzenia odżywiania - moja historia
Życie jest absolutnie nieprzewidywalne i potrafi mocno zaskoczyć. Przekonałam się o tym niejednokrotnie. Zastanawialiście się kiedyś jaką mają historię osoby mijane na ulicy? A może nawet nasi bliscy znajomi, o których być może wcale wszystkiego nie wiemy? Czy doświadczycie tego wszystkiego co doświadczyliście? Moja odpowiedź to zdecydowanie NIE. Nie sądziłam, że dziś będę w takiej sytuacji, w jakiej się znajduję, że moje życie tak się potoczy, że będę miała za sobą właśnie takie przeżycia, a już na pewno, że będę się zmagać z zaburzeniami odżywiania...
Fit Duet
Zaburzenia odżywiania - moja historia 2016-12-13 15:15:07 2016-12-08 21:26:59