kobiece wyznania - Strona 73

Wyznanie: Odkąd byłem mały przyjaźniłem się z Antkiem – to mój sąsiad...

Odkąd byłem mały przyjaźniłem się z Antkiem – to mój sąsiad więc w pewnym sensie byliśmy na siebie skazani, ale akurat w ogóle mi to nie przeszkadzało, bo Antek to super gość! Spędzaliśmy ze sobą każdą wolną chwilę, siedzieliśmy razem w ławce przez całą podstawówkę oraz gimnazjum, dopiero w szkole średniej każdy poszedł w swoje ślady, ale i tak widywaliśmy się codziennie. Do czasu…

Kobiece Wyznania: Jestem zakochana i to szaleńczo… Mój wybranek jest...

Jestem zakochana i to szaleńczo… Mój wybranek jest po prostu ideałem – wysoki, przystojny, ogarnięty i inteligentny oraz zawsze potrafi mnie rozśmieszyć oraz toleruje moje wszelkie humory.

Wyznania: Razem z moją dziewczyną spędziliśmy wspólny wieczór u mnie w domu...

Razem z moją dziewczyną spędziliśmy wspólny wieczór u mnie w domu. Oglądaliśmy film – niezbyt ciekawy więc po chwili oboje zasnęliśmy. Niestety nie było nam zbyt wygodnie, bo nie ukrywam, że moje łóżko jest bardzo wąskie i o komforcie można zapomnieć w przypadku dwóch osób.

Kobiece Wyznania: Pewnego dnia o bardzo wczesnej godzinie wsiadam do autobusu i kieruję się w stronę....

Pewnego dnia o bardzo wczesnej godzinie wsiadam do autobusu i kieruję się w stronę pracy. Swoją drogą, kto to wymyślił, żeby pracę zaczynać o 6 rano?! No, ale nic wstaję każdego dnia i jadę… Dziś jednak byłam zaskoczona moimi współtowarzyszkami – nie wiem, chyba przegapiłam jakąś informację o pielgrzymce, bo większość autobusu było zajętych przez panie w średnim wieku.

Wyznania: Jako dziecko razem z moim młodszym bratem bardzo często jeździliśmy na wakacje do....

Jako dziecko razem z moim młodszym bratem bardzo często jeździliśmy na wakacje do mojej babci, która mieszkała w małej wiosce. Dom babci zawsze był dla mnie dosyć przerażający, bo miał już swoje lata, ale najbardziej przerażał mnie taki otwór, który prowadził do piwnicy – wsypywano tam węgiel i drewno. Nie ukrywam, że trochę się nudziliśmy, bo co tu robić na wsi więc bardzo często graliśmy w piłkę na podwórku. Nie wyobrażaliśmy sobie chyba życia bez grania w „nogę”. No i stało się…

Kobiece Wyznania: Kilka lat temu zdarzyło mi się, że znalazłam na ryneczku osiedlowym sto...

Kilka lat temu zdarzyło mi się, że znalazłam na ryneczku osiedlowym sto złotych. Wiedziałam, że gdy zacznę pytać ludzi, do kogo należy, każdy będzie twierdził, że to jego. Schowałam więc banknot do kieszeni i poszłam robić zakupy.