kobiece wyznania - Strona 66

Wyznanie: Od dziecka panicznie boję się burzy. Kilka razy wybierałam się nawet z tego...

Od dziecka panicznie boję się burzy. Kilka razy wybierałam się nawet z tego powodu do terapeuty, bardzo chciałam ten lęk pokonać. Ale zawsze okazywało się, że mam mnóstwo spraw na głowie i nigdy nie znalazłam czasu na wizytę. Na szczęście nie mieszkam sama, więc właściwie nigdy nie zdarzyła mi się sytuacja,  w której byłabym tylko ja i pioruny.

Wyznanie: Nigdy nie wierzyłam w żadne wróżby, horoskopy i całe te czary –mary...

Nigdy nie wierzyłam w żadne wróżby, horoskopy i całe te czary –mary. Dla mnie zawsze była to tylko strata czasu, śmiałam się nawet z koleżanek, które od czasu do czasu chodziły do słynnej w moim mieście cyganki. Zabobony, głupota i strata pieniędzy – zawsze tak o tym myślałam.

Anonimowe wyznanie kobiety: Siostra mojego ojca to kobieta, która, mówiąc delikatnie, nie do końca...

Siostra mojego ojca to kobieta, która, mówiąc delikatnie, nie do końca dba o swój wizerunek. Jej buty pamiętają jeszcze lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku, a sweterki bywają pogryzione przez mole. Wiele osób z rodziny mawia, że jeśli chodzi o ciotkę Anielę, to ubieranie jej byłoby znacznie łatwiejsze od żywienia – przynosiłoby mniejsze koszty.

Kobiece Wyznanie: Jakieś dwa tygodnie temu zmarła siostra mojej babci. Była to...

Jakieś dwa tygodnie temu zmarła siostra mojej babci. Była to kobieta słusznego wieku, dość schorowana, więc raczej wszyscy spodziewali się jej odejścia – niemniej jednak było nam smutno. Uroczystości pogrzebowe miały odbyć się w moim rodzinnym Sandomierzu.

Kobiece Wyznanie: W ubiegłym roku ukończyłam studia. Wiem, że filozofia to, delikatnie mówiąc...

W ubiegłym roku ukończyłam studia. Wiem, że filozofia to, delikatnie mówiąc, mało przyszłościowy kierunek, ale nie spodziewałam się nawet, że tak ciężko mi będzie znaleźć pracę. Mieszkam w mały mieści i póki co nie widzę możliwości przeprowadzenia się do większego. Wysłałam chyba setki CV, byłam na kilku rozmowach (nic bardzo ambitnego, praca sekretarki lub asystentki w biurach). Jednak jak do tej pory nikt mnie nie zatrudnił.

Wyznanie matki: Zwykle z okazji Dnia Matki otrzymywałam od moich dzieci standardowe, raczej mało wyszukane prezenty....

Zwykle z okazji Dnia Matki otrzymywałam od moich dzieci standardowe, raczej mało wyszukane prezenty. Kwiaty, czekoladki, czasami jakiś kosmetyk – no ale cóż, przecież liczy się pamięć i nawet drobiazg ucieszy każdą rodzicielkę.