Kobiece Wyznania - Strona 4

Ratunku! Zakochałam się w dużo starszym mężczyźnie

Robiliśmy razem interesy - ja od dwóch tygodni byłam asystentką prezesa w pewnej firmie, on podpisał z nami umowę o współpracy. Lubię inteligentnych ludzi, więc od razu wiedziałam, że będziemy mieli o czym rozmawiać nawet poza negocjacjami biznesowymi. Ale nie patrzyłam na niego jak na potencjalnego partnera – widać było, że jest przynajmniej dwadzieścia lat starszy ode mnie.

Kobiece Wyznania: Czy macie w swoim otoczeniu kogoś, kto absolutnie nigdy nie potrafi utrzymać....

Czy macie w swoim otoczeniu kogoś, kto absolutnie nigdy nie potrafi utrzymać języka za zębami? Ja niestety tak i uwierzcie, że jest to wątpliwa przyjemność. Jednak to, co zrobiła wczoraj moja znajoma, przeszło już chyba wszelkie granice przyzwoitości…

Kobiece Wyznania: Za kilka miesięcy termin oddania mojej pracy magisterskiej z ekonomii. Nawet nie...

Za kilka miesięcy  termin oddania mojej pracy magisterskiej z ekonomii. Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak topornie idzie mi jej pisanie. Nigdy nie byłam w tym dobra. Choć zebrałam dziesiątki książek, przeczytałam, co trzeba, wiem mniej – więcej, co chcę w pracy zawrzeć – zwyczajnie nie potrafię przelać słów na papier.

Wyznanie Matki: Pomysłowość mojego sześcioletniego synka zadziwia mnie nieustannie....

Pomysłowość mojego sześcioletniego synka zadziwia mnie nieustannie. Zimą pozbawił wszystkie swoje czapki pomponów twierdząc, że…skubie kury, bo widział, jak pewna pani robi to w telewizji.

Wyznanie: Gdy pewnego dnia zaprosił mnie do siebie, zgodziłam się bez wahania…

Karola poznałam dwa miesiące temu. Pracuję w banku, on przyszedł z zapytaniem kredytowym. Jakoś tak szybko zaiskrzyło między nam. Następnego dnia zjawił się przed siedemnastą (wtedy wychodzę do domu) i zapytał, czy pójdę z nim na spacer. Niedługo później było wspólne kino, teatr, kolacja w restauracji. Wszystko zapowiadało się świetnie. Gdy pewnego dnia zaprosił mnie do siebie, zgodziłam się bez wahania

Wyznania: Nigdy nie byłam osobą szczególnie religijną, a co do wiary...

Nigdy nie byłam osobą szczególnie religijną, a co do wiary – wydawało mi się, że na świecie jest tyle zła, krzywdy i niesprawiedliwości, że chyba Bóg nie istnieje, inaczej by przecież to wszystko zaplanował.