Kobiece Wyznania - Strona 25
Wyznanie: Pracuję w centrum handlowym jako sprzedawczyni, na mojej zmianie...
Pracuję w centrum handlowym jako sprzedawczyni, na mojej zmianie się trzy dziewczyny, więc jesteśmy, że tak powiem, na równym poziomie. Zawsze mi się wydawało, że współpracownikom należy się szacunek – i nigdy nie zachowywałam się źle w stosunku do koleżanek z pracy.
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia
W mojej rodzinie zawsze dużą wagę przywiązywało się do kwestii wykształcenia. Tato jest prawnikiem, mama tłumaczem języka francuskiego, ja od czterech lat zajmuję się zarządzaniem sporą grupa osób przy międzynarodowych projektach marketingowych. Do tej pory jednak jakoś nie ułożyłam sobie prywatnego życia – były jakieś związki, owszem, ale kończyły się szybko. Chyba trafiałam po prostu na nieodpowiednich facetów.
Anonimowo wyznajemy: Wstyd mi to napisać, ale od prawie dwóch tygodni nieustannie...
Wstyd mi to napisać, ale od prawie dwóch tygodni nieustannie…żrę! Bo jedzeniem czy nawet opychaniem się niestety nazwać tego nie można.
Wyznanie: Na trzeźwo nigdy bym się na taki krok nie zdecydowała, ale chyba promile w moim organizmie
Moje dotychczasowe związki zawsze kończyły się katastrofą, trafiałam na facetów skrajnie nieodpowiedzialnych, bawidamków albo takich, którzy nie stronili od kieliszka. Pewnego dnia umówiłam się z koleżanką na babskie ploty, wypiłyśmy trochę wina (no dobrze, sporo wina) i nagle wpadłyśmy na genialny pomysł – założymy mi konto na jednym z portali randkowych!
Kobiece Wyznania: Kiedy poznałam Marcina, od razu wiedziałam, że zostanie moim mężem...
Kiedy poznałam Marcina, od razu wiedziałam, że zostanie moim mężem. Chyba trzeba powiedzieć, że to była miłość od pierwszego wejrzenia. Życie niczym w bajce – nie zawaham się użyć takiego właśnie określenia. Wszystko było cudownie aż do momentu narodzin naszego dziecka.
Wyznanie: Tak się składa, że nikt z moich znajomych nie chodzi do kościoła, ludzie...
Tak się składa, że nikt z moich znajomych nie chodzi do kościoła, ludzie niby uważają się za wierzących, ale nie praktykują. Ja zostałam wychowana w bardzo religijnym domu, nigdy się swojej wiary nie wstydziłam, raz w miesiącu chodzę do spowiedzi, w niedzielę i święta na mszę.
Wybrane dla Ciebie
-
8 błędów, które sprawiają, że sprzątanie ciągnie się w nieskończoność
-
Urlop macierzyński w 2020 roku - WAŻNE INFORMACJE
-
7 najpiękniejszych imion dla Twojej córki
-
Dlaczego powinnaś jeść jabłko każdego dnia? Poznaj niesamowite właściwości tego owocu
-
Sztuczki wielkich wizażystów. Tego wcześniej nikt Ci nie powiedział!
-
Szczupły brzuch w 3 tygodnie - marzenie każdej kobiety