Kobiece Wyznania - Strona 66

Pomocy: Za dwa tygodnie wychodzę za mąż. Jestem naprawdę szczęśliwa, zakochana w...

Za dwa tygodnie wychodzę za mąż. Jestem naprawdę szczęśliwa, zakochana w moim narzeczonym do szaleństwa, wszystko wspaniale się układa, przygotowania do ślubu idą pełną parą. Tylko jedna rzecz spędza mi sen z powiek – jego wieczór kawalerski, który zbliża się wielkimi krokami.

Wyznanie: Zdradził mnie przed samym ślubem i zostałam z tym sama

Wszystko było jak w bajce – po czterech miesiącach od pierwszego spotkania rzucił się na kolana, w jednej dłoni trzymał pierścionek, a w drugiej ogromny bukiet róż. Bogaty, przystojny, pochodzący z dobrej rodziny – wydawało mi się, że złapałam Pana Boga za nogi. Wszystkie koleżanki mi zazdrościły, moi rodzice pokochali go wręcz od pierwszego wejrzenia i stale powtarzali, żebym o niego dbała, bo taka partia nie trafia się często.

Moja historia po przelotnym romansie. Lepiej niech będzie dla Was przestrogą!

Gdy przyjdą wam do głowy jakiekolwiek łóżkowe historie z ludźmi z pracy – nigdy w to nie wchodźcie. Moja historia po przelotnym romansie powinna stać się dla Was przestrogą…

Wyznanie: Gdy pewnego dnia zaprosił mnie do siebie, zgodziłam się bez wahania…

Karola poznałam dwa miesiące temu. Pracuję w banku, on przyszedł z zapytaniem kredytowym. Jakoś tak szybko zaiskrzyło między nam. Następnego dnia zjawił się przed siedemnastą (wtedy wychodzę do domu) i zapytał, czy pójdę z nim na spacer. Niedługo później było wspólne kino, teatr, kolacja w restauracji. Wszystko zapowiadało się świetnie. Gdy pewnego dnia zaprosił mnie do siebie, zgodziłam się bez wahania

Kobiece Wyznania: Nie wiem co mam zrobić... Pomocy!

Potrzebuje porady: Jakoś na początku lisopada poznałam chłopaka, który strasznie mi sie podoba (on 19, ja 16). Jest świetnie zbudowany, wysportowany, przystojny, po prostu marzenie. Fajnie dam się pisało, dogadywaliśmy się. 

Wyznania: Mam 22 lata i czworo dzieci, obecnie jestem w piątej ciąży. Tak, to prawda...

Mam 22 lata i czworo dzieci, obecnie jestem w piątej ciąży. Tak, to prawda. Rzadko się to zdarza, ale w moim przypadku tak to właśnie wygląda. Mieszkam z moim partnerem, dziećmi i mamą w niewielkim drewnianym domku na obrzeżach miasta – jest to mieszkanie komunalne.