kobiece wyznania - Strona 14

Kobiece wyznania: Pod względem wydatków mój mąż to kilkunastoletni chłopiec...

Czy Twój mąż/partner/konkubent (niepotrzebne skreślić) potrafi wydawać pieniądze rozsądnie? Jeśli tak, jesteś wielką szczęściarą i codziennie powinnaś doceniać fakt, że trafił Ci się ktoś taki. Ja chyba stałam w kolejce po przystojnego, w ogóle nie zwracając uwagi na inne kwestie. Ale do rzeczy…

Anonimowo wyznajemy: Czuję, że zakochałam się w bracie mojego chłopaka...

Kiedyś myślałam, że tego typu historie zdarzają się tylko telenowelach brazylijskich bardzo niskich lotów. Ani przez chwilę nie wpadło mi do głowy, że mogę stać się bohaterką takiej opowieści…

Kobiece Wyznania: Dziś moja własna matka powiedziała, że tak naprawdę nie chciała, żebym się urodziła, ale...

Dziś moja własna matka powiedziała, że tak naprawdę nie chciała, żebym się urodziła, ale nie miała pieniędzy i możliwości, żeby „zadziałać z ciążą” (dokładnie tak to nazwała). A co ja zrobiłam? Spakowałam kilka rzeczy, wyszłam z domu i włóczyłam się pół dnia po parku.

Kobiece Wyznania: W 5 miesiącu okazało się, że moja ciąża jest zagrożona...

Gdy zaszłam w ciążę, razem z mężem płakaliśmy dosłownie z radości, bo trzy lata starań w końcu przyniosły upragniony efekt. Oczyma wyobraźni widzieliśmy już piękny, urządzony w pastelowych barwach pokoik, mnóstwo pluszaków, czuliśmy niemal ten piękny zapach. Zapach małego Dziecka. Naszego Dziecka.

Kobiece Wyznania: Moje problemy z depresją zaczęły się dość niewinnie...

Kiedyś myślałam, że poradzę sobie ze wszystkim, że proszenie kogoś o pomoc to wstyd, że człowiek musi wziąć się w garść, a wtedy jego życie będzie w porządku. No cóż…myliłam się i to bardzo.

Kobiece wyznanie: Zniszczyłam sobie życie przez własną głupotę...

Pewnie każdy z Was słyszał o tablicy ouija, czyli planszy, która miałaby wskazywać informacje od duchów zmarłych osób. Ja (i nie tylko) niestety przez własną głupotę chyba zniszczyłam sobie przez nią życie albo przynajmniej jego część. Jak to się zaczęło?