Kobiece Wyznania - Strona 47

Wyznanie: Czuje się bezsilna. Poznaliśmy się jakiś rok temu. Ja- zwykła dziewczyna, z rozbitej rodziny....

Poznaliśmy się jakiś rok temu. Ja- zwykła dziewczyna, z rozbitej rodziny. On, poukładany, z rodziny szanowanej, miał wszystko. 

Kobiece Wyznania: Szef zmienia moje życie w piekło! Opowieści o złych szefach....

Opowieści o złych szefach zawsze  traktowałam niczym bajki. Nie miałam pojęcia, że na własnej skórze przekonam się, że jest inaczej… Zawsze marzyłam o pracy w korporacji, gdzie codziennie czekałyby mnie nowe wyzwania. W końcu się udało i zatrudniłam się w dużej, międzynarodowej firmie. Traf chciał, że kierownik mojego działu za miesiąc miał przejść na emeryturę, nikt nie wiedział, kto zastąpi do na tym stanowisku.

Przypadkowy weselny partner? Nigdy więcej! - Wyznanie

Kiedy moja najlepsza przyjaciółka wraz ze swoim narzeczonym zaprosili mnie na ślub, byłam zachwycona. Pozostawał jednak problem – nie miałam z nim pójść!

Wyznanie: Nie chciałam tego powiedzieć! Wiem, że te słowa nigdy nie powinny paść z moich ust...

Wiem, że te słowa nigdy nie powinny paść z moich ust. Bo jak matka może powiedzieć coś takiego do własnego dziecka? To był zły dzień już od samego początku. Rano przypaliłam mleko, okazało się, że moja ulubiona spódnica ma ogromną plamę z przodu, więc na pewno nie założę jej do pracy.

Wyznanie: Od dwóch miesięcy jestem na diecie, udało mi się już zrzucić prawie 8 kilo....

Od dwóch miesięcy jestem na diecie, udało mi się już zrzucić prawie 8 kilo, jestem z siebie naprawdę dumna, bo widać różnicę, pozbyłam się boczków, brzucha i cellulitu. Jem zdrowo, pięć posiłków dziennie, piję dużo wody.

Kobiece wyznania: Pod względem wydatków mój mąż to kilkunastoletni chłopiec...

Czy Twój mąż/partner/konkubent (niepotrzebne skreślić) potrafi wydawać pieniądze rozsądnie? Jeśli tak, jesteś wielką szczęściarą i codziennie powinnaś doceniać fakt, że trafił Ci się ktoś taki. Ja chyba stałam w kolejce po przystojnego, w ogóle nie zwracając uwagi na inne kwestie. Ale do rzeczy…