Kobiece Wyznania - Strona 32

Wyznanie: Od dwóch tygodni jestem wrakiem człowieka....

Od dwóch tygodni jestem wrakiem człowieka. Prawie nie wstaję z łóżka, całymi dniami chodzę w brudnej piżamie, z nieumytymi włosami. Mąż coraz poważniej martwi się moim stanem, namawia mnie, żebyśmy wyszli chociaż na półgodzinny spacer.

Wyznanie: Adama poznałam podczas zakupów w spożywczaku. Bardzo romantycznie, nie ma co!

Adama poznałam podczas zakupów w spożywczaku. Bardzo romantycznie, nie ma co! Stał za mną w kolejce do kasy, okazało się, że zabrakło mi niewielkiej kwoty, żeby zapłacić za zakupy, a nie miałam przy sobie karty płatniczej. Adam powiedział, że chętnie mi brakującą sumę dołoży, potem ja zaprosiłam go na kawę następnego dnia (w ramach podziękowania). Tak zaczęliśmy się spotykać…

Wyznanie: Wczoraj znalazłam w telefonie mojego męża jakieś dziwne smsy...

Wczoraj znalazłam w telefonie mojego męża jakieś dziwne smsy. Musicie wiedzieć, że nie jestem typem żony furiatki, która grzebie w prywatnych rzeczach małżonka. Chciałam po prostu wysłać wiadomość do mojej mamy, mój telefon był rozładowany… To, co zobaczyłam, było obrzydliwe.

Wyznanie: Podobno każdy z nas ma jakieś kompleksy. Jednemu przeszkadza za duży...

Podobno każdy z nas ma jakieś kompleksy. Jednemu przeszkadza za duży nos czy znamię w widocznym miejscu, drugi ma krzywe nogi, trzeci jest gruby. Ja też mam swój kompleks, przez który moje życie nigdy nie wyglądało tak, jak powinno. Nie napiszę, że mam mały biust. Ja jestem go po prostu pozbawiona

Wyznanie: Mam dwadzieścia pięć lat, u mojego boku jest od dawna ten sam cudowny...

Mam dwadzieścia pięć lat, u mojego boku jest od dawna ten sam cudowny facet, jestem teraz w trzecim miesiącu ciąży. Gdy się o tym dowiedziałam, bardzo się ucieszyłam, mój chłopak też. Od dawna planowaliśmy wspólną przyszłość.

Wyznanie: Zawsze ciężko pracowałam, żeby coś osiągnąć. Mój awans w pracy to koszt..

Zawsze ciężko pracowałam, żeby coś osiągnąć. Mój awans w pracy to koszt wielu wyrzeczeń, zarwanych nad projektami nocy. Ale opłacało się, jestem z siebie dumna, że udało mi się przejść na wyższe stanowisko. Bardzo się staram wywiązywać ze swoich obowiązków jak najlepiej. Niestety w mojej firmie od niedawna pracuje ktoś, kto skutecznie mi to uniemożliwia…