Kobiece Wyznania - Strona 33

Wyznanie: Zawsze ciężko pracowałam, żeby coś osiągnąć. Mój awans w pracy to koszt..

Zawsze ciężko pracowałam, żeby coś osiągnąć. Mój awans w pracy to koszt wielu wyrzeczeń, zarwanych nad projektami nocy. Ale opłacało się, jestem z siebie dumna, że udało mi się przejść na wyższe stanowisko. Bardzo się staram wywiązywać ze swoich obowiązków jak najlepiej. Niestety w mojej firmie od niedawna pracuje ktoś, kto skutecznie mi to uniemożliwia…

Wyznanie: Jestem mężatką z siedmioletnim stażem, mam dwoje cudownych dzieci

Jestem  mężatką z siedmioletnim stażem, mam dwoje cudownych dzieci, spory dom w Warszawie, dwa samochody. Mogłoby się wydawać, że moje życie to istna sielanka. Rzeczywiście, do niedawna nie miałam żadnych większych problemów.

Wyznanie: Miesiąc temu na jednym z portali społecznościowych pojawiła się informacja o

Miesiąc temu na jednym z portali społecznościowych pojawiła się informacja o planowanym spotkaniu po latach mojej klasy z liceum. Na początku pomyślałam, że to głupi pomysł, na pewno będziemy porównywać, kto jak bardzo się postarzał, opowiadać sobie o tym, komu jak potoczyło się życie – a ja akurat nie miałam tutaj nic ciekawego do mówienia.

Wyznanie: Miałam wtedy sześć lat, chodziłam do zerówki. Mieszkaliśmy z rodzicami w...

Miałam wtedy sześć lat, chodziłam do zerówki. Mieszkaliśmy z rodzicami w Olsztynie, dom mojej babci, do której miałam pojechać na kilka dni, był oddalony o około pięćdziesiąt kilometrów. Traf chciał, że rodzicom zepsuł się wtedy samochód, a ja bardzo chciałam jechać.

Wyznanie: Zawsze ogromną wagę przywiązywałam do swojego wyglądu...

Zawsze ogromną wagę przywiązywałam do swojego wyglądu. Gdy tylko na twarzy pojawiała mi się jakaś krostka, robiłam z tego wręcz tragedię. Nawet po bułki wychodziłam w pełnym makijażu, nie wyobrażałam sobie chodzenia po ulicy w choćby lekko wygniecionej bluzce. Tak, pod tym względem byłam perfekcjonistką.

Wyznanie: Za dwa miesiące wychodzę za mąż. Jednak zaczynam mieć coraz więcej wątpliwości.

Za dwa miesiące mam wyjść za mąż za świetnego faceta, którego znam od kilku lat. Przygotowania trwają w najlepsze, wydawać by się mogło, że powinnam być szczęśliwa. A ja…zaczynam mieć coraz więcej wątpliwości.