Kobiece Wyznania - Strona 64

Anonimowo wyznajemy: Zdrada tak bardzo boli…

Pamiętam dobrze, jak kiedyś powiedziałam mojemu mężowi, że jeśli przydarzy mu się zdrada, nie chcę nic o tym wiedzieć.

Wyznanie: Przecież pieniądze to nie wszystko!

Mieszkamy z rodziną w jednej z podwarszawskich miejscowości. Tutaj wszyscy są bogaci. Prócz nas…Domek odziedziczyliśmy po ciotce męża. To był dla nas naprawdę wielki dar, gdyby nie to, musielibyśmy wynajmować M3 jeszcze przez wiele, wiele lat. Gdy tylko się przenieśliśmy do nowego domu, poczuliśmy, że to właśnie będzie nasze miejsce na ziemi.

Zdrowie jest najważniejsze, teraz to zrozumiałam… - Anonimowe wyznanie kobiety

Przez całe życie goniłam za pieniędzmi, pracowałam bez chwili wytchnienia, teraz ponoszę tego konsekwencje…Pamiętam, że już kiedy byłam mała, często słyszałam od rodziców, że muszę dbać o soje wykształcenie i karierę, żeby zarabiać dużo, by nigdy niczego mi nie zabrakło.

Wyznanie: Uważałam ją za przyjaciółkę! Z Kaśką przyjaźniłam się od pierwszego dnia liceum...

Usiadłyśmy w jednej ławce i od razu poczułyśmy, że będziemy przyjaciółkami. Podobne poglądy na życie, zainteresowania. Nawet wyglądałyśmy prawie jak siostry, dlatego wymienianie się ciuchami było u nas na porządku dziennym.

Kobiece Wyznania: Rodzice, czyli kto? Wychowałam się wśród ludzi, których uważałam za...

Wychowałam się wśród ludzi, których uważałam za biologicznych rodziców. Prawda była jednak zupełnie inna... Do dziś pamiętam ten dzień. Tuż po imprezie wydanej z okazji moich osiemnastych urodzin mama poprosiła mnie do siebie, ojciec już siedział w fotelu, miny mieli bardzo poważne i skupione.

Mój syn jest gejem! Przyznam, że byłam już nieco zdziwiona, kiedy... - Kobiece Wyznania

Przyznam, że byłam już nieco zdziwiona, kiedy mój nastoletni syn nie przyprowadzał  do domu żadnych dziewczyn. Koledzy pojawiali się, ale przecież uważałam to za zupełnie normalne. Wydawało mi się, że najwidoczniej jeszcze nie przyszedł na niego odpowiedni czas albo że umawia się na randki poza domem i nie ma ochoty, abyśmy poznali już jego wybrankę.