Kobiece Wyznania - Strona 27

Wyznanie: Nie mamy z moim mężem zbyt wielkiego miesięcznego budżetu. Ja zarabiam...

Nie mamy z moim mężem zbyt wielkiego miesięcznego budżetu. Ja zarabiam najniższą krajową, on niewiele więcej, przy trójce dzieci trzeba się nieźle nagimnastykować, żeby związać koniec z końcem. Co prawda na chleb nam nie brakuje, ale musimy rezygnować z różnego typu zbytków, atrakcji czy przyjemności.

Kobiece Wyznania: Od zawsze byłam człowiekiem raczej nerwowym, już jako dziecko....

Od zawsze byłam człowiekiem raczej nerwowym, już jako dziecko dość często się irytowałam, oczywiście nasiliło się to dość znacznie w wieku dojrzewania. Teraz mam 22 lata i jeśli mam być szczera, denerwuje mnie po prostu wszystko. Mój chłopak często mówi niby w żartach, że sam nie wie, jak ze mną wytrzymuje, skoro przez cały miesiąc zachowuję się jak kobieta, która ma właśnie PMS.

Kobiece Wyznania: Zupełnie poważnie zaczynam zastanawiać się nad tym, czy nie...

Zupełnie poważnie zaczynam zastanawiać się nad tym, czy nie dopadła mnie bulimia. Kiedyś bardzo dużo się odchudzałam, moje BMI było w dolnej granicy normy, potem zaczęłam już jeść normalnie. Od pewnego czasu jednak właściwie po każdym posiłku wymiotuję.

Potrzebuje Wasze porady: Moja siostra za miesiąc wychodzi za mąż, ja będę jej...

Moja siostra za miesiąc wychodzi za mąż, ja będę jej świadkową i to do mnie ma należeć obowiązek zorganizowania wieczoru panieńskiego. Nie mam tylko kompletnie pojęcia, jak w ogóle się za to zabrać, nawet nigdy na czymś takim nie byłam. Wiem tylko, że siostra ma przygotowaną listę dziewczyn, które chciałaby zaprosić.

Wyznanie: Problem pewnie niektórym z Was wyda się błahy i żałosny, ale…

Problem pewnie niektórym z Was wyda się błahy i żałosny, ale… potwornie boję się dentysty. Mam 44 lata, w sumie zraziłam się do niego bardzo już w dzieciństwie, pan, który usuwał mi ząb, był bardzo nieprzyjemny, sprawił mi dużo bólu – aż po wszystkim z płaczem uciekłam z gabinetu.

Wyznanie: Wiem, że panuje teraz moda na tak zwane bezstresowe wychowanie i....

Wiem, że panuje teraz moda na tak zwane bezstresowe wychowanie i tego typu rzeczy, ale… owszem, mnie zdarza się raz na jakiś czas dać synkowi klapsa, kiedy jest już naprawdę niegrzeczny albo krzyknąć na niego.