Każdy z nas o czymś skrycie marzy... A kiedy marzymy, często wyobrażamy sobie jakby to było, gdyby…
Równie często nasze marzenia przekuwamy w nasze cele, a cele by stały się bardziej realne i namacalne przez nas, wizualizujemy obrazami. Różnego rodzaju obrazy, zdjęcia, teksty motywujące, dają nam kopa do działania, bo widzimy do czego zmierzamy i jak pęknie mogą wyglądać efekty naszej ciężkiej pracy.
Anorektyczki też tak mają. Nie są inne od przeciętnych ludzi. One też mają marzenia, swoje cele, do których dążą. Dla nich są to właśnie THINSPIRACJE czyli zdjęcia czy obrazki przedstawiające wizerunek innych dziewczyn czy kobiet skrajnie wychudzonych są takim motorem napędowym do działaniu ku realizacji ich marzeń.
Mogą to być całe sylwetki, mogą to być tylko fragmenty ciała, które wyjątkowo podziwiają i utożsamiają z pięknem: wystające kości obojczykowe, zapadnięte policzki, kościste i długie palce, odznaczające się kości biodrowe, szpiczaste kostki u nóg…
To wszystko to ich inspiracje zwane thinspiracjami od angielskiego słowa: thin czyli szczupły, chudy. Owe thinspiracje działają zarówno motywująco jak i destrukcyjnie. Anorektyczki nie widzą siebie takimi jakie są w rzeczywistości.
One nie widzą, że te kości już dawno zaczęły im wystawać. Nawet jak ktoś pokaże im ich własne zdjęcie nie powoduje, że są przerażone. Wręcz przeciwnie – często możecie dostrzec w ich oczach lekkie zadowolenie, że naprawdę im się udało!
Oczywiście nie będą się z tym obnosić. Wyśmieją Cię, że nie ma problemu, bo generalnie to albo ma normalną i zdrową wagę, albo jest jeszcze za gruba.
Thinspiracje mogą motywować do pracy nad sobą, kiedy Anorektyczka ma lepszy humor. Czuje moc, ma siłę, by walczyć o „lepszą wersję siebie”.
Thinspiracje mogą też działać destrukcyjnie, kiedy Anorektyczka ma słabszy dzień i wydaje jej się, że jest o miliardy lat świetlnych od osiągnięcia upragnionego celu… wtedy narzuca sobie kary niejedzenia bądź przeprowadza na sobie swoisty rytuał ascetyczny…
Przegapiłaś poprzednie wpisy?
Łap!
#1 Cześć! To ja, ex-Anorektyczka!
#3 Perfekcyjną być czyli o jeden krok za daleko…
#6 W krzywym zwierciadle własnego spojrzenia
Powiązane artykuły
-
Historia dojrzewania miłości w kilkunastu ilustracjach. Tak powinna wyglądać
Miłość od pierwszej chwili spotkania do ostatniego oddechu jest czymś niewyrażalnie pięknym. Najczęściej możesz ją zobaczyć w codziennych małych gestach i przy wspólnie spędzonych chwilach. Ilustrator Pascal Campion wie jak ją wyrazić w rysunku, aby niemalże poczuć ja na własnej skórze. Warto doceniać małe rzeczy. Prawdziwa miłość to...
-
#3 Perfekcyjną być, czyli o jeden krok za daleko…
Często mówię, że PERFEKCJA to drugie imię Anoreksji. Nie bez powodu. Oczywiście może to być sprawa kontrowersyjna, bo perfekcja będąca procesem a nie efektem końcowym, ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Wszystko zależy od jej pojmowania.
-
#7 Anorektyczka vs. Jej otoczenie
Wiedziałyście, że Anorektyczka oddziela się od tego, co ją otacza? Nie jest zainteresowana światem zewnętrznym. Z zewnątrz akceptuje tylko to, jest spójne z jej wizją własnej osoby: chudość. Reszta to zło konieczne, które mogłoby przestać istnieć, aby nie przeszkadzało jej w dojściu do wymarzonego celu: PERFEKCYJNEJ CHUDOŚCI.
-
#8 Paradoks Anorektyczki
Czy wiecie, co można znaleźć w pokoju rasowej Anorektyczki? Część z Was pomyśli sobie, że może wodę, może zdjęcia ukazujące bardzo wychudzone modelki… To też. Nie przeczę. Ale znajdziecie tam coś, czego być może byście się nie spodziewali!
Bo Włos Ma Swój Głos
#8 Paradoks Anorektyczki 2017-01-02 15:26:31 2017-01-02 14:13:15