Kobiece Wyznania - Strona 42

Kobiece Wyznania: Jestem lesbijką, zdałam sobie z tego sprawę w wieku...

Jestem lesbijką, zdałam sobie z tego sprawę  w wieku piętnastu lat. Nigdy jakoś faceci mi się nie podobali, zwracałam uwagę tylko na piękne kobiece kształty. Moim rodzicom dość trudno było zaakceptować ten fakt, jednak po pewnym czasie musieli się pogodzić z tym, że nigdy nie będą mieć zięcia i wnuków.

Anonimowo wyznajemy: Zawsze mieszkałam w bloku, w dużym mieście. Traf chciał, że....

Zawsze mieszkałam w bloku, w dużym mieście. Traf chciał, że poznałam chłopaka pochodzącego ze wsi, jego rodzice mają dość duże gospodarstwo. Dość szybko mi się oświadczył i postanowiliśmy zamieszkać razem.

Tragiczne Wyznanie: Kiedy zaczęłam klasę maturalną, moja wychowawczyni dość poważnie zachorowała i....

Kiedy zaczęłam klasę maturalną, moja wychowawczyni dość poważnie zachorowała i miał ją zastąpić jakiś nowy nauczyciel. Szczerze mówiąc wszystkim w mojej klasie nie bardzo było to na rękę, bo była to kobieta bardzo wyrozumiała, a jednocześnie mądra i pełna ciepła – mogliśmy przyjść do niej z każdym problemem. Nie wiedzieliśmy, kto pojawi się zamiast niej i czy będzie równie dobrym pedagogiem.

Kobiece Wyznania: Dwa lata temu wyprowadziłam się do Norwegii, wtedy do mojego narzeczonego....

Dwa lata temu wyprowadziłam się do Norwegii, wtedy do mojego narzeczonego (dziś już męża). Rok później na świecie pojawił się nasz synek. Nie da się ukryć, że nasze możliwości finansowe są tu o niebo lepsze niż w Polsce. Mój mąż jest Norwegiem, ja dopiero po przylocie zobaczyłam, w jakim pięknym kraju się wychował.

Pomocy! Potrzebuje porady: Nie jestem osobą na tyle przebojową i pewną siebie, żeby...

Za półtora miesiąca idę na ślub i wesele mojej kuzynki. Zostałam zaproszona z osobą towarzyszącą, ale tak się składa, że nie mam z kim pójść. Faceta brak, nie mam też za bardzo wolnych kolegów czy znajomych płci męskiej, których mogłabym o to poprosić.

Wyznanie: To było gorące lato. Miałam osiem lat, miałam wyjechać z rodzicami na wakacje...

To było gorące lato. Miałam osiem lat, miałam wyjechać z rodzicami na wakacje. Niestety okazało się, że moja mama nie mogła dostać urlopu, w zakładzie, w którym pracowała (był to koniec lat osiemdziesiątych) było mnóstwo roboty. Miałam więc wybrać się nad morze tylko z tatą, naszym fiatem 126p.