Kobiece Wyznania - Strona 4

Wyznanie: Odkąd byłem mały przyjaźniłem się z Antkiem – to mój sąsiad...

Odkąd byłem mały przyjaźniłem się z Antkiem – to mój sąsiad więc w pewnym sensie byliśmy na siebie skazani, ale akurat w ogóle mi to nie przeszkadzało, bo Antek to super gość! Spędzaliśmy ze sobą każdą wolną chwilę, siedzieliśmy razem w ławce przez całą podstawówkę oraz gimnazjum, dopiero w szkole średniej każdy poszedł w swoje ślady, ale i tak widywaliśmy się codziennie. Do czasu…

Kobiece Wyznania: Zakochałam się w mojej przyjaciółce… W sumie to nie od zawsze

Zakochałam się w mojej przyjaciółce… W sumie to nie od zawsze wiedziałam, że pociągają mnie dziewczyny, wcześniej byłam „normalna” – tak mi się wydawało, choć faktycznie wolałam spędzać czas z NIĄ, niż z jakimiś facetami. Drażnili mnie po prostu.

Kobiece Wyznania: Sytuacja, którą chcę opisać wydarzyła się około 3 miesięcy temu, jednak chyba....

Sytuacja, którą chcę opisać wydarzyła się około 3 miesięcy temu, jednak chyba warto ją przytoczyć. Teraz się z niej śmieję, ale wtedy byłam przerażona rozwojem sytuacji. Ok. zacznijmy od początku.

Kobiece Wyznania: Od zawsze marzyłam o posiadaniu własnego psa. Niestety moi rodzice się na...

Od zawsze marzyłam o posiadaniu własnego psa. Niestety moi rodzice się na to nie zgadzali więc pozostawały mi tylko marzenia i plany o własnym schronisku.  Dopiero, gdy się wyprowadziłam na swoje i zamieszkałam wspólnie z chłopakiem podjęliśmy decyzję o przygarnięciu jakiegoś zwierzaczka.

Kobiece Wyznania: Moja historia nie należy do tych wesołych, czy szczęśliwych. Wręcz przeciwnie....

Moja historia nie należy do tych wesołych, czy szczęśliwych. Wręcz przeciwnie, ale zacznijmy od początku. Zaczęło się tak jak zwykle – miłość z Internetu, wtedy wydawało mi się, że to wielka miłość. Miałam 17 lat, zwykła dziewczyna, trochę nieśmiała i zamknięta w sobie pochodząca z wioski.

Kobiece Wyznania: Pochodzę z dobrego domu, mam fantastyczną rodzinę i...

Pochodzę z dobrego domu, mam fantastyczną rodzinę i bardzo bliski kontakt z rodzicami i młodszym rodzeństwem. W sumie jest między nami spora różnica i rodzice skupili się bardziej na nich, ale nie przeszkadzało mi to, bo miałam więcej luzu.