kobiece wyznania - Strona 7

Anonimowo wyznajemy: zakochałam się w księdzu i nie wiem co zrobić...

Od zawsze lubiłam chodzić do kościoła, pochodzę z katolickiej, mocno wierzącej rodziny. Coniedzielna msza to była dl nas norma.

Zrzucenie kilku kilogramów odmieniło moje życie....

Kolejna dieta, kolejne liczenie kalorii, kolejna katorga…a najgorsze, że to wszystko zaczęło się, gdy miałam dwanaście lat. Zawsze byłam pulchnym, dobrze odżywionym dzieckiem. Babcia i mama karmiły mnie wręcz na wyścigi, jakby to była jakaś dziwna konkurencja pod tytułem: Kto da Marcie więcej jedzenia.

Wyznanie: Mój mąż jest za granicą, a ja mam wrażenie, że mnie zdradza...

Umówiliśmy się, że mój Marcin wyjedzie do Norwegii pod koniec lata, a ja dołączę do niego przed Bożym Narodzeniem, takie mieliśmy ustalenia i tylko dlatego zgodziłam się na ten wariacki pomysł.

Kobiece wyznania: Moja własna matka powiedziała mi dziś rano, że żałuje, że się urodziłam...

Moja własna matka powiedziała mi dziś rano, że żałuje, że się urodziłam. Wiecie, nie zdawałam sobie sprawy z tego, że słowa mogą aż tak bardzo boleć. Wybiegłam z płaczem z mieszkania i przez kilka godzin snułam się po mieście bez sensu.

Wyznanie: Okazało się, że mój wujek był moim ojcem, powiedział mi o tym na łożu śmierci...

Miesiąc temu zmarł mój wujek, brat ojca. Chorował na nowotwór, pod koniec życia naprawdę nie miał już sił i to było widać. Często go odwiedzałam wraz z rodzicami bo byliśmy dość zżyci od zawsze. Wspólne święta, imieniny, wakacje, spotkania - jak to w rodzinie.

Postanowiłam skończyć relację bez zobowiązań z moim znajomym, ja go kocham...

Myślałam, że to będzie super układ.  Dwoje dorosłych, w pełni świadomych, lubiących się ludzi, którzy zgadzają się na niezobowiązujące spotkania z korzyścią dla obu stron. Naprawdę wydawało mi się, że relacja friends with benefits znakomicie sprawdzi się w naszym przypadku. Jak bardzo się myliłam…